Od wakacji niemal w samym centrum miasta artysta Mikołaj Rejs tworzył baśniową historię rodem z Tarnowa. Dzieło jest już gotowe.
Litry farby, które trafiły na mury obok Pałacu Młodzieży, robią imponujące wrażenie. Obskurne wcześniej ściany zamieniły się w niezwykłe dzieło sztuki, które mogą już podziwiać tarnowianie. Artyście w ostatnim dniu pracy pomagali uczniowie z Zespołu Szkół Plastycznych w Tarnowie. Wspólnie skończyli malować obraz o długości 74 m i powierzchni 230 metrów kwadratowych.
Precz z grafficiarzami
- Mural bardzo mi się podoba. Jest realistyczny, postaci wyglądają tak, jakby wychodziły do nas z obrazu. Takich miejsc w Tarnowie powinno być jak najwięcej - zachwyca się Marcin Knapik z „Plastyka”. Z grupą młodych ludzi brał udział w warsztatach malarskich.
Twórcy muralu chcieliby odświeżyć wizerunek Tarnowa nie tylko w jednym miejscu. I dać odpór grafficiarzom, których „dzieła” ze sztuką i estetyką nie mają nic wspólnego.
- W odróżnieniu od chuligańskich bazgrołów i wulgarnych napisów, które często powstają pod osłoną nocy, murale są projektami przypisanymi do danego miejsca, opowiadającymi jego historię w sposób artystyczny - podkreśla Agata Abou Dan ze Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Dzieci i Młodzieży „Pałac”.
Na największym muralu w Tarnowie powstała bajkowa opowieść nawiązująca do historii miasta i jego symboli.
- Przedstawiłem podróżnika z odległej planety, który przybywa do Tarnowa w poszukiwaniu życiodajnej tarniny. Pomagają mu w tym wynalazki Jana Szczepanika - podkreśla Mikołaj Rejs.
Dla artysty bardzo ważne jest pokazanie, że prawdziwe graffiti to nie napisy zwaśnionych grup kibiców. Jego mural ma edukować młodzież.
- Chcemy, by ludzie otwierali się nie tylko na klasyczną sztukę i odbierali graffiti jako coś prawdziwie estetycznego - przekonuje Rejs.
Mury czekają
Jednak na ulicach Tarnowa dalej królują wulgarne napisy.
- Niestety bardzo trudno jest ująć sprawców takich czynów. Robią to przeważnie po zmroku, by nikt ich nie widział w akcji - mówi Krzysztof Tomasik, komendant straży miejskiej w Tarnowie.
Twórca dzieła z ul. Piłsudskiego już myśli o kolejnych projektach, bo w mieście na upiększenie czeka jeszcze wiele budynków. Sam autor malowidła podkreśla jednak, że nie należy przesadzać. - Nie chcę z Tarnowa zrobić kolorowej „pizzy” - dodaje.
Więcej murali
Mikołaj Rejs ma w dorobku już jeden efektowny mural - w parku Sanguszków.
Artysta namalował go na początku roku. Dzieło przedstawia postać Dworowego - w starych ludowych podaniach i bajkach była to nadludzka istota opiekująca się obejściem i zwierzętami w gospodarstwie domowym. Dworowy z wielkiego obrazu ma na głowie gniazdo z młodymi bocianami, a na ramionach dorosłego bociana.
Na murale czekają kolejne budynki : na skwerze Piszów, przy pomniku Bema, na ul. Nadbrzeżnej Górnej, na III LO przy ul. Brodzińskiego, na skrzyżowaniu ul. Szeroka - Lwowska, na Małych Schodach, u zbiegu ul. Narutowicza i Nowy Świat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?