Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łatwo już było. Pora na schody

Krzysztof Kawa
Krzysztof Mączyński, na co dzień pomocnik Wisły, zagrał na swoim stadionie. Z prawej Arvydas Novikovas
Krzysztof Mączyński, na co dzień pomocnik Wisły, zagrał na swoim stadionie. Z prawej Arvydas Novikovas fot. Andrzej Banaś
Piłka nożna. Reprezentacja Polski pożegnała się z kibicami na stadionie w Krakowie. Dzisiaj będzie już trenować nad Atlantykiem.

Polska - Litwa 0:0

Polska: Fabiański (46 Boruc) - Kapustka, Glik (46 Salamon), Cionek, Wawrzyniak - Błaszczykowski (74 Jędrzejczyk), Krychowiak (85 Zieliński), Mączyński (46 Jodłowiec), Starzyński, Grosicki (77 Peszko) - Milik.

Litwa: Zubas - Vaitkunas, Freidgeimas, Girdvainis, Baravykas (60 Slavickas) - Cernych (50 Valskis), Żulpa (90 Kazlauskas), Kuklys (46 Paulius), Slivka (69 Norvilas), Novikovas - Spalvis.

Sędziował: Filip Glova (Słowacja). Żółte kartki: Krychowiak - Baravykas, Freidgeimas, Norvilas, Vaitkunas. Widzów: 33 027.

Ostatni występ reprezentacji przed turniejem we Francji wypadł blado. Dzisiaj kadra odlatuje do La Baule i miejmy nadzieję, że z chwilą, gdy samolot w Balicach oderwie się od ziemi wszelkie bolączki zostawi daleko za sobą.

Trener Adam Nawałka kilka razy podkreślał, by nie wyciągać ze sprawdzianu przeciw Litwie zbyt daleko idących wniosków. Warto jednak zauważyć, że Thiago Cionek i Bartosz Salamon dostali szansę występu po 45 minut, co oznacza, że do miejsca u boku Kamila Glika jest im równie blisko, jak i daleko. Nie wystąpił Michał Pazdan, więc potwierdziły się doniesienia o jego urazie.

Czy to samo, co o Salamonie i Cionku można powiedzieć o defensywnym pomocniku Tomaszu Jodłowcu, który zmienił w przerwie Krzysztofa Mączyńskiego? Niekoniecznie, bo wiślak zagrał za Grzegorza Krychowiaka przeciw Holandii, a wczoraj jako pierwszy był jego partnerem. Krychowiak rozegrał niemal cały mecz, bo po przerwie spowodowanej kontuzją potrzebował przetarcia tuż przed Euro w ogniu walki.

- Najważniejsze, że kolano nie bolało - cieszył się.

Kolejne minuty spędzone na boisku potrzebne też były Jakubowi Błaszczykowskiemu, który wiosną rzadko występował w barwach Fiorentiny. Za jego plecami biegał… Bartosz Kapustka. Selekcjoner zdecydował się bowiem na bardzo eksperymentalny wariant z piłkarzem Cracovii w roli prawego obrońcy.

- _Pierwszy raz w życiu grałem na tej pozycji -___przyznał. To dowód na to, jak wiele znaków zapytania jest w formacji defensywnej.

Mimo wszystko ze zdziwieniem przyjęliśmy akcję Litwinów po zaledwie kilkudziesięciu sekundach meczu, która mogła zakończyć się stratą gola.

To chyba atmosfera pożegnalnego meczu sprawiła, że biało-czerwoni zaczęli bardzo rozkojarzeni. Arvydas Novikovas znalazł się sam przed Łukaszem Fabiańskim, więc bramkarz Swansea miał okazję zademonstrować swój wielki kunszt, przyprawiając Nawałkę o kolejny ból głowy - jeśli to prawda, że decyzję co do obsady bramki miał podjąć po tym spotkaniu.

Na świeżo położonej murawie Polacy grali po prostu źle. Po kolejnym nieporozumieniu przed linią naszej obrony zniecierpliwiony Krychowiak zamachał rękami i zaczął intensywniej dyrygować partnerami, którzy gubili ustawienie (w drugiej połowie frustrację wyraził dosadniej, przepychając się z rywalem).

Tuż przed przerwą rozległo się nieśmiałe: „My chcemy gola, Polacy, my chcemy gola”. I pojedyncze gwizdy. Nie pomogło. Arkadiusz Milik fatalnie rozprowadził piłkę w kontrataku i najlepsza szansa z pierwszej połowy przepadła. Po przerwie było podobnie, dla odmiany Błaszczykowski trafił w słupek, a strzał z wolnego Milika obronił Emilijus Zubas. Wreszcie gol padł, ale sędzia go nie uznał, bo Sławomir Peszko faulował.

- Powinniśmy zagrać lepiej i wygrać. Ale nie ma co spuszczać głów, bo najważniejsze, by dobrze zagrać w niedzielę przeciw Irlandii Północnej - skwitował Kapustka.

Przed wczorajszym meczem Kamil Kosowski, 52-krotny reprezentant Polski, otrzymał z rąk prezesa PZPN Zbigniewa Bońka pamiątkową paterę. Były gracz Wisły zapowiadał. że mamy drużynę gotową dojść nawet do finału mistrzostw Europy. Wygląda na to, że na spełnienie proroctwa będziemy musieli czekać co najmniej równie długo jak autor tych słów czekał na oficjalne pożegnanie z reprezentacją.

Uraz Pazdana niegroźny, kapustka poprawnie

- Nominalną pozycją Bartka Kapustki jest prawa lub lewa strona pomocy albo środek pola. Na tych pozycjach spisywał się bardzo dobrze, m.in. dlatego powołałem go do reprezentacji. Gry kontrolne służą jednak temu, aby pewne warianty przećwiczyć, taktycznie i personalnie. Dlatego chciałem spróbować Bartka właśnie na pozycji prawego obrońcy - powiedział wczoraj po meczu trener Adam Nawałka, tłumacząc ustawienie piłkarza Cracovii. - Jego umiejętność gry na różnych pozycjach jest bardzo duża. W grach wewnętrznych próbowaliśmy już takiego rozwiązania, teraz przyszedł czas na mecz. Spisywał się poprawnie, natomiast normalnie jest przewidziany do gry na pozycjach, o których wspomniałem wcześniej.

Selekcjoner przyznał także, że nie chciał ryzykować zdrowia Michała Pazdana. - Michał zgłosił po niedzielnym treningu drobny uraz. Nie jest to jednak nic poważnego. Tuż przed wylotem do Francji nie chcieliśmy podejmować żadnego ryzyka. Myślę, że na mecz z Irlandią będzie gotowy. We wtorek po opinii lekarza podejmiemy decyzję, czy będzie mógł trenować. Po konsultacji medycznej okaże się też co z Kamilem Grosickim.

Kto bramkarzem numer jeden? Dalej nie wiadomo. - Decyzji jeszcze nie podjąłem. Podam ją tuż przed meczem z Irlandią Płn. Najpierw jednak dowiedzą się o niej sami zainteresowani - powiedział Nawałka.

Według selekcjonera, wczorajszy mecz był bardzo wartościowy.

- Litwini okazali się wymagającym przeciwnikiem, grali agresywnie. I dobrze, bo nasi pierwsi rywale na Euro prezentują podobny styl. Zawodnicy byli przygotowani na walkę od pierwszego gwizdka i tak ma być we Francji. Szkoda tylko, że kibice nie zobaczyli żadnej bramki - podsumował.

Remigiusz Półtorak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski