Lek na nieskuteczność

0 – tyle bramek w rundzie wiosennej (cztery mecze w lidze i dwa w Pucharze Polski) zdobyli napastnicy Sandecji Nowy Sącz. W tym czasie cztery razy w pierwszym składzie wybiegał Maciej Górski, a dwukrotnie Fabian Fałowski.

– _Jeśli chodzi o podejście do tego, co robią, jestem z tej dwójki bardzo zadowolony. Obaj włożyli mnóstwo pracy w przygotowania, ale jeszcze nie strzelili gola i __każdy zapyta: „Gdzie te efekty?” _– mówi trener małopolskiego pierwszoligowca Ryszard Kuźma. – _Jest problem, bo ich praca nie ma przełożenia. Ja to rozumiem, bo wiem, że efekty mogą przyjść później, ale teraźniejszość to już inna sprawa _– dodaje.

Lekiem na taką sytuację ma być podpisanie umowy z 31-letnim Mouhamadou Traore.

– Potrafi pograć kombinacyjnie i __jednocześnie posiada umiejętność wykańczania akcji – zapewnia szkoleniowiec, który jednak zżyma się na pytanie, ile razy wiosną jego nowy podopieczny powinien wpakować piłkę do siatki. – Jak się komuś coś każe, to wtedy dopiero są problemy. Chciałbym po __prostu, żeby wzmocnił naszą siłę ofensywną.

Senegalczyk ma za sobą 81 występów w polskiej ekstraklasie i 12 zdobytych bramek. Najbardziej znany jest (11 goli, 63 mecze) z gry dla Zagłębia Lubin. Do Sandecji zgłosił się niejako sam, bo przez ostatnie pół roku nie miał klubu i przyjechał w odwiedziny do przyjaciela Cheikha Tidiane Niane, który jest zawodnikiem Kolejarza Stróże.

Kuźma świetnie pamiętał napastnika z występów w ekstraklasie. – _Zgadza się i chodziło w głównej mierze tylko o to, żebyśmy się spotkali i porozmawiali w __cztery oczy _– wyjaśnia szkoleniowiec „biało-czarnych”.

Maciej Górski o Traore z kolei mówi tak: – Widać, że nie wziął się znikąd. Gołym okiem są zauważalne jego walory. Może nam pomóc swoim doświadczeniem, bo nie jest to przypadkowy zawodnik.

Traore na razie w barwach Sandecji nie zadebiutował ze względów formalnych. Będzie mógł zagrać dopiero 13 kwietnia w Ząbkach.

– Ostatnio przygotowywał się sam, więc nie oszukujmy się,dziś nie jest w stanie zagrać całego meczu na pełnych obrotach. Gdyby był, zaprzeczałoby to prawom fizjologii. Bo wie pan, dziewięćdziesiąt minut to może sam bym wytrzymał, ale czy bym dobrze pracował? To już mógłby być problem. Może bym się tylko poprzechadzał – uśmiecha się trener. –_ Przez pół roku nie walczył o punkty, więc, to trudna sytuacja dla chłopaka, ale też dla klubu, który decyduje się na takiego piłkarza. Liczę na __niego, ale forma jest niewiadomą. Będziemy nadrabiać zaległości _– dopowiada.

Najskuteczniejszym piłkarzem Sandecji jest... lewy obrońca Adam Mójta, który zdobył siedem bramek. Fałowski (21 występów) ma na koncie trzy trafienia, a Górski (16) jedno. Jesienią jedną bramkę zdobył Geworg Badaljan, ale nie ma go już w klubie. Inni napastnicy goli jeszcze nie zdobyli.