Lemek nadal prezesem. Sternik MZPS chce wrócić do zarządu PZPS, może nawet w najważniejszej roli

- Jesteśmy w połowie drogi, bo choć przez minione cztery lata sporo udało się zrobić, to jeszcze naprawdę dużo pracy przed nami - mówi Andrzej Lemek, tłumacząc swoją chęć reelekcji.

W skład zarządu weszli: Dorota Włodarczyk, Marek Błasiak, Grzegorz Jeżowski, Łukasz Kadela, Janusz Pasiut, Tomasz Piechota, Dariusz Pomykalski, Grzegorz Stareńczak, Paweł Wójcik oraz Krzysztof Zubik. Skład Komisji Rewizyjnej tworzą: Piotr Kruk, Marek Wójtowicz i Stanisław Pajor.

- Za dwa tygodnie umówiliśmy się na pierwsze posiedzenie i wówczas rozdzielone zostaną poszczególne funkcje. Nowością będzie osoba, która odpowiedzialna będzie za poszukiwanie sponsora dla związku, by pomóc klubom. To jedna z najważniejszych spraw na kolejne cztery lata. Silne kluby to silna dyscyplina, nie może być tak, że siatkówka „jedzie” tylko na popularności związanej z sukcesami reprezentacji. W ciągu ostatnich czterech lat w naszym województwie przybyło ponad 20 podmiotów siatkarskich - mówi Lemek.

Dariusz Pomykalski w poprzednim rozdaniu piastował funkcję wiceprezesa. Wyjaśnia, z jakimi problemami borykał się ówczesny zarząd.

- Musieliśmy zarejestrować związek w KRS, bo przez lata tam nie funkcjonował. Zmieniliśmy siedzibę, tak by była ona bardziej funkcjonalna. Zreorganizowaliśmy system rozgrywek, spłaciliśmy wszystkie długi. To zajęło nam trochę czasu, ale bez tego nie ruszylibyśmy z miejsca. Wydaje mi się, że do siatkówki w Małopolsce wróciła normalność. Osobiście bardzo się cieszę, bo jako kandydat do zarządu otrzymałem poparcie wszystkich 54 delegatów - twierdzi działacz i trener z Proszowic.

Andrzej Lemek będzie jednym z delegatów na walny zjazd sprawozdawczo-wyborczy Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Być może stanie do konkursu na stanowisko prezesa.

- Nie wykluczam takiej ewentualności - mówi Lemek, którego obecny zarząd kierowany przez Pawła Papkę pozbawił stanowiska sekretarza generalnego. - Trwa kampania wyborcza, oceniam swoje szanse. Na pewno będę się ubiegał o miejsce w zarządzie PZPS. Po pierwsze uważam, że pracowałem w nim do tej pory dobrze i uczciwie, po drugie chcę być blisko najważniejszych spraw, by jak najlepiej służyć małopolskiej siatkówce. Do tego, jako kandydat na prezesa MZPS, się zobowiązałem. W Krakowie organizowane były najważniejsze imprezy siatkarskie z mistrzostwami świata na czele i dołożę wszelkich starań, by dalej tak było - dodaje.