Liczy się każdy głos

Gdy żegnaliśmy się z Agnieszką Radwańską podczas ubiegłorocznej gali sportu, zastanawialiśmy się, co musiałoby się wydarzyć, by w następnej edycji plebiscytu "Dziennika Polskiego" mogła zdystansować niesamowitą Justynę Kowalczyk. Przedstawiony przez nas plan wydarzeń wyglądał następująco: tenisistka powinna rozpocząć rok od ćwierćfinału Australian Open, a potem na światowych kortach prezentować się już tylko lepiej.

Dziś z przyjemnością możemy skonstatować, że Agnieszka nie tylko chętnie przystała na taki scenariusz, ale z żelazną konsekwencją zaczęła go realizować. W styczniu starsza z sióstr Radwańskich znalazła się w ćwierćfinale turnieju w Melbourne, a następnie zanotowała kapitalną serię zwycięstw, dzięki którym awansowała na drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych.

Czy dokonania krakowianki, która ma za sobą najlepszy sezon w karierze, wystarczą więc, by przerwać dominację Justyny Kowalczyk? Tego nie wiemy, bo decyzja o pozycji tych wspaniałych dziewczyn na szczycie listy 10 Asów Małopolski należy wyłącznie do naszych Czytelników. A Justyna także ma swoich zaprzysięgłych fanów, którzy bardzo dobrze pamiętają wielki wyczyn narciarki z Kasiny Wielkiej z początku roku, gdy po raz trzeci z rzędu triumfowała w Tour de Ski i udowodniła, iż potrafi regularnie wygrywać z niesamowitą Norweżką Marit Bjoergen.

Nie sposób wymierzyć i porównać sukcesy obu małopolskich gwiazd, dlatego wyścig na głosy fanów Justyny Kowalczyk z kibicami Agnieszki Radwańskiej w 21. edycji plebiscytu zapowiada się niezwykle pasjonująco, a o końcowym werdykcie może zdecydować dosłownie każdy głos.

Oczywiście nie przekreślamy szans innych świetnych sportowców, których nominowaliśmy do ekskluzywnego grona kandydatów. Nie należy zaniedbać ich wspierania, bo już samo wejście do dziesiątki najlepszych w Małopolsce jest dla każdego zawodnika i każdej zawodniczki, bez względu na dyscyplinę jaką uprawiają, ogromną nobilitacją, Dajcie im więc szansę, by mogli się w niej znaleźć.