Lider z Proszowic przygotowuje się do rundy wiosennej

WIDEO: Krótki wywiad

Drużyna jest już po pierwszym sparingu, w którym pokonała Bronowiankę 6:2. Kolejni testowi rywale to TS Węgrzce (8 lutego), Pcimianka (15.02), Orzeł Piaski Wielkie (22.02), Drwinia (29.02), Sokół Kocmyrzów (7.03) i Raba Dobczyce (14.03).

W zespole już tradycyjnie nie zanosi się na większe zmiany kadrowe. Wiosną raczej na pewno nie zagrają Krzysztof Bździuła (wyjazd za granicę) i Michaiło Sabliasz (nie podjął treningów). Zawodnikiem testowanym przez klub jest wychowanek Hutnika, Mateusz Król. – Myślę, że decyzja o tym, czy u nas zostanie, zapadnie po sobotnim meczu – mówi trener Paweł Zegarek. Szkoleniowiec dodaje też, że w minionym tygodniu na zajęciach pojawił się też inny nowy piłkarz, ale o jego przydatności zadecyduje później.

Wywalczona jesienią pozycja lidera z trzypunktowa przewagą nad Przebojem Wolbrom wskazywałaby, że zespół wiosną powinien powalczyć o awans do IV ligi. Dużo będzie zależało jednak od czynników pozasportowych (finansowych). Tymczasem nie jest tajemnicą, że w Proszowiance się nie przelewa. - Jednoznacznego komunikatu ze strony zarządu dotąd nie mieliśmy, ale ja nie chciałbym pracować w klubie, który nie stawia sobie ambitnych celów. Dlatego ja i zespół na pewno będziemy chcieli pokazać się wiosną z jak najlepszej strony – deklaruje szkoleniowiec.

Prezes klubu Marek Miller informuje z kolei, że zarząd będzie chciał pozyskać nowych sponsorów, by powiększyć klubowy budżet. - Mamy też deklaracje ze strony gminy, że w razie awansu dotacja dla nas mogłaby zostać zwiększona – mówi.

Wiosna klub będzie się musiał zmagać również z problemami organizacyjnymi. Z powodu przebudowy hali sportowej drużynie trzeba będzie zapewnić zastępcze zaplecze w postaci szatni, czy natrysków. Na razie ustalenia są takie, że szatnie zostaną zorganizowane na obiekcie krytej pływalni.

Pierwszy mecz rundy wiosennej Proszowianka zagra 22 marca z Lotem Balice. Ten i trzy następne mecze zespół rozegra na własnym boisku.