Lipiarska liczy na start w mistrzostwach świata

- Myślę, że jest to dobre miejsce - mówi Lipiarska. - Akurat bardzo kiepsko się złożyło, że trafiłam na Koreankę. Wynikało to z rozstawienia po eliminacjach (Lipiarska wypadła w nich słabo, plasując się dopiero na 48. miejscu - przyp. żuk). Ale skoro przy tak mocnej obsadzie zajęłam dziewiątą lokatę, to jestem zadowolona. Podczas poprzednich zawodów Pucharu Świata w 2010 roku w Chorwacji też zajęłam to samo miejsce.

Lipiarska nie ma zbyt wielkiego obycia międzynarodowego, bo z racji oszczędności finansowych polska kadra opuszcza zawody rangi Pucharu Świata. Uczestniczy w wielu krajowych imprezach, ale to tylko namiastka tego, co czeka ją w rywalizacji z rywalkami z zagranicy.

Teraz przygotowuje się do mistrzostw Polski, które od czwartku rozpoczną się w Głuchołazach. Trenuje w klubie pod okiem trenera Aleksandra Jabłońskiego. Oprócz satysfakcji z ewentualnego medalu impreza ma istotne znaczenie, bowiem jej wyniki będą brane pod uwagę przy ustalaniu składu na mistrzostwa świata. - Liczyć się będą też wyniki zawodów kwalifikacyjnych kadry - mówi zawodniczka. - Z reguły wypadałam w nich bardzo dobrze, więc mam ogromną nadzieję, że znajdę się w składzie na mistrzostwa.

Do tureckiej Antalyi na przełomie września i października szkoleniowiec kadry ma zamiar zabrać cztery zawodniczki. Wydaje się, że Lipiarska może być pewna swego, a dobrym startem na mistrzostwach Polski tylko przypieczętować swą pozycję. Lipiarska zdobywała już medale w MP. - Najbardziej zadowolona jestem ze "złota", jakie wywalczyłam przed czterema laty - mówi. - Gdyby udało się to powtórzyć, byłabym szczęśliwa.

Mistrzostwa Polski zostaną rozegrane według podobnej formuły jak w ubiegłych latach - najpierw zawodniczki strzelają w rundzie FITA na czterech dystansach i miejsca zajęte w tej kwalifikacji decydują o rozstawieniu przed pojedynkami pucharowymi, którymi można dość do walki o medale.

Jacek Żukowski