MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Listy kandydatów do Sejmu w książeczce ze spisem treści

Grzegorz Skowron
Fot. Karolina Misztal
Wybory. Karty do głosowania na posłów znowu mogą przysporzyć kłopotów

Karta do głosowania w najbliższych wyborach do Sejmu będzie książeczką. Taką samą jak w ostatnich wyborach do sejmików wojewódzkich, w których prawie co piąty głos okazał się nieważny. Jedyną różnicą będzie dodanie strony tytułowej, z instrukcją głosowania oraz spisu treści na drugiej stronie.

- Zupełnie niepotrzebnie - twierdzi dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Według niego wyborcy nie przeczytają instrukcji, bo są przekonani, że wiedzą, jak głosować. Zdaniem politologa znowu więc będzie dużo głosów nieważnych, choć zapewne mniej niż rok temu.

W piątek Państwowa Komisja Wyborcza rozlosuje numery dla poszczególnych list. Komitet, który dostanie jedynkę, nie będzie już tak uprzywilejowany jak PSL podczas ostatnich wyborów do sejmiku. Wtedy nr 1. dawał pierwszą stronę w książeczce stanowiącej kartę do głosowania, teraz lista z nr 1. znajdzie się dopiero na trzeciej stronie - za stroną tytułową i spisem treści. Ale według dra Flisa i tak lista z nr 1. dostanie premię w postaci poparcia wyborców głosujących losowo.

Znowu ta książeczka...
Państwowa Komisja Wyborcza ustaliła już wzory kart do głosowania w październikowych wyborach do Sejmu i Senatu.

Ta z kandydatami na senatorów będzie jedną kartką formatu A4. Nazwiska osób ubiegających się o miejsce w Senacie zostaną wypisane na żółtym tle w kolejności alfabetycznej.

Listy kandydatów na posłów zostaną wydrukowane na osobnych, białych kartkach i spięte w książeczkę.
Taką samą, jaka była powodem rekordowej liczby głosów nieważnych w ostatnich wyborach do sejmików województw.

W całym kraju oddano wtedy aż 17,93 proc. głosów nieważnych, w Małopolsce było ich jeszcze więcej, bo ok. 20 proc. Nie było jednak wiadomo, dlaczego pojawiło się ich tak dużo, bo komisje liczące głosy nie miały obowiązku wskazywać powodów nieważności.

Ale właśnie prowadzone są badania, które pokażą, czy wyborcy wrzucali puste karty do głosowania (np. na znak protestu), czy też postawili w książeczkach za dużo krzyżyków. I jak się dowiedzieliśmy od jednego z uczestników tych badań, pierwsze oględziny kart z ubiegłorocznych wyborów do sejmików nie pozostawiają złudzeń - większość nieważnych głosów to efekt postawienia znaku ,,x” na każdej liście w książeczce z listami kandydatów na radnych sejmiku.

Przypomnijmy, że winą za to politycy PiS obarczali Państwowa Komisję Wyborczą, która informowała, że aby oddać głos ważny, trzeba postawić jeden krzyżyk na każdej karcie do głosowania. Jesienią ubiegłego roku dostawaliśmy przy urnach kilka kart do głosowania (na wójta, do rady gminy i powiatu oraz sejmiku) i na każdej z nich trzeba było postawić krzyżyk. Tyle że wielu wyborców nie zorientowało się, że książeczka to tylko jedna karta do głosowania i uznało, że znak ,,x” należy postawić na każdej kartce tej książeczki.

Gdy okazało się, że w niektórych województwach nieważny był co piąty głos, padały zapowiedzi, że w następnych wyborach zostanie zmieniony wzór karty do głosowania. Wszyscy spodziewali się, że wrócimy do wielkich płacht, tymczasem okazało się to niemożliwe ze względu na konieczność zapewnienia możliwości wzięcia udziału w wyborach osobom niewidomym i niedowidzącym. Dla nich drukowane są nakładki w języku Braille’a i trudno wyobrazić sobie, by były one wielkości plakatów.

Sejm, ustalając nowy wzór karty do głosowania, pozostał więc przy książeczkach i tylko dołożył dwie obowiązkowe strony na jej początku. 25 października każdy wyborca dostanie więc broszurę z listami kandydatów na posłów, ale pojawią się one dopiero na trzeciej stronie. Pierwsza będzie tylko stroną tytułową z napisem „Karta do głosowania w wyborach do Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej w dniu 25 października 2015” oraz informacją o sposobie głosowania i warunkach ważności głosu. Na drugiej zostanie umieszczony spis treści, czyli wykaz list kandydatów, które znajdą się w dalszej części książeczki. Na trzeciej stronie zostanie umieszczona lista komitetu z numerem 1., na czwartej - z numerem 2., na piątej - z numerem 3. itd.

Taka forma karty do głosowania nie musi wcale spowodować mniejszej liczby głosów nieważnych. Ale na pewno nie da premii komitetowi z numerem 1. za pierwszą stronę, bo pierwsza lista kandydatów znajdzie się dopiero na trzeciej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski