Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska bogata i biedna. Pierwszy ranking małopolskich miast według rocznych dochodów mieszkańców. Kto ma najwyższe, kto żenująco niskie?

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Fot. Zbigniew Bartuś
Jakie roczne dochody osiągają mieszkańcy każdego z 61 małopolskich miast i miasteczek? Ustaliliśmy to w oparciu o dane z deklaracji PIT gromadzone przez Ministerstwo Finansów. Za najbardziej miarodajną uznaliśmy medianę, czyli sumę, która rozdziela dochody mieszkańców każdej miejscowości na dwie równe połowy (dochody jednej są wyższe od mediany, a dochody drugiej niższe). W stolicy Małopolski owa mediana należy do najwyższych wśród polskich metropolii (więcej wyciągają tylko warszawiacy i wrocławianie). Jak się jednak okazuje, mieszkańcy przynajmniej kilku małopolskich miast mają dochody zbliżone do krakowian. Z kolei w innych małopolskich miastach – przynajmniej oficjalnie – mediana dochodów jest prawie dwa razy niższa! Niektóre pozycje w rankingu mogą szokować, bo dotyczą rodaków słynących z umiejętnego gromadzenia tzw. dutków. Jeśli chcesz poznać szczegóły, kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

FLESZ - 5 filarów Krajowego Planu Odbudowy

Trudno precyzyjnie wyliczyć dochody przeciętnego Małopolanina, albowiem w niektórych częściach naszego regionu – zwłaszcza na południu i wschodzie – mamy do czynienia z ponadprzeciętnie rozwiniętą szarą strefą, a więc ukrywaniem zarobków. Ponadto spora część mieszkańców to rolnicy ubezpieczeni w KRUS, a ci nie płacą podatku dochodowego, a więc nie wypełniają deklaracji PIT. Wreszcie – deklaracja deklaracji nierówna. Ktoś może wykazać roczny dochód rzędu efektownych 100 tys. zł, a mieć piątkę dzieci i niepracującego małżonka. W efekcie jego realny dochód na głowę – lepiej obrazujący aktualne możliwości finansowe – będzie niższy niż u samotnego średniaka wykazującego 40 tys. zł rocznie.

Jest jeszcze jeden problem – który dał o sobie znać zwłaszcza przy wyliczaniu mediany dochodów w poszczególnych dzielnicach Krakowa. Otóż część ludzi ma – przynajmniej oficjalnie, wedle deklaracji PIT – relatywnie niskie aktualne dochody, ale za to zgromadziło przez całe życie (swoje i przodków) pokaźne, często wręcz efektowne, majątki. To powszechne choćby w starej części krakowskiej Woli Justowskiej, a także na Starym Mieście. Osobę z rocznym dochodem rzędu 30 tys. zł trudno określić mianem „zamożnej”. Ale jeśli uwzględnimy, że ta sama osoba ma nieruchomość wartą parę milionów, to sytuacja zaczyna się komplikować. Słowem: nie utożsamiajmy dochodów z bogactwem, albo róbmy to ostrożnie, bo zdarzają się tutaj liczne wyjątki – i niespodzianki.

Szokujące różnice w dochodach mieszkańców Małopolski

Wystarczy przeanalizować coroczne dane GUS na temat średnich miesięcznych zarobków w gospodarce w poszczególnych powiatach Małopolski, by zauważyć, że występują tu spektakularne różnice. Średnia płaca w powiecie dąbrowskim bywa o 40 procent niższa od średniej dla całej Małopolski i o połowę niższa od średniej w Krakowie. Podobne zróżnicowanie widać w danych ujawnionych w deklaracjach PIT.

Co więcej, dane te pokazują także olbrzymie różnice wewnątrz miast i miasteczek. Np. 20 proc. krakowian o najwyższych dochodach wyciąga w ciągu roku prawie 15-krotnie więcej niż 20 proc. najbiedniejszych. Stolica Małopolski nie jest jednak najbardziej rozwarstwionym miastem w regionie. W Zakopanem 20 proc. najbogatszych osiąga w ciągu rok dochody aż… 22 razy wyższe niż 20 proc. ludzi o najmniejszych dochodach. W Bobowej dochody jednej piątej najbogatszych są 18 razy wyższe od jednej piątej najuboższych, a w Świątnikach Górnych jest to 17 razy. Również Nowy Targ, Szczawnica, Piwniczna Zdrój i Rabka Zdrój są bardziej rozwarstwione niż Kraków.

A w których miastach te różnice są najmniejsze? Małopolskim rekordzistą jest Radłów, gdzie dochody 20 procent najbogatszych są tylko 8,5 razy wyższe niż 20 proc. najbiedniejszych. Mnożnik niższy niż 9 mają także: Bukowno, Wolbrom, Kęty, Skała, Zator i Nowe Brzesko. Co ciekawe – i ważne – są to miasta generalnie zamożne, o relatywnie wysokich dochodach większości mieszkańców. Względna równość nie kłóci się zatem z ogólną zamożnością. Natomiast miasta najsilniej rozwarstwione to zarazem obszary o – oficjalnie – niskich dochodach większości ludzi, mocno poniżej przeciętnej. Mówiąc bardziej obrazowo: mamy w Małopolsce tereny przypominające jako żywo Amerykę Południową, z garstką miliarderów i rzeszą biedoty, i tereny podobne bardziej do Skandynawii: całkiem egalitarne, a przy tym zasobne.

Dochody mieszkańców miast w Małopolsce: jak je sprawdziliśmy

GUS badał dotąd regularnie zarobki w powiatach w oparciu o deklaracje płacowe pracodawców. Tym razem eksperci Urzędu postanowili sięgnąć po bardziej miarodajne dane – czyli roczne deklaracje PIT, zawierające informacje o łącznych dochodach mieszkańców z różnych źródeł: umów o pracę, emerytur i rent, umów zleceń i o dzieło, kontraktów, najmu, pełnienia funkcji w organach, działalności gospodarczej itp. PIT nie uwzględnia wprawdzie dochodów rolników (bo nie płacą oni podatku dochodowego wedle skali podatkowej), ale w przypadku miast nie ma to nadmiernego znaczenia, albowiem rolnicy stanowią tutaj zdecydowaną mniejszość.

By sprawdzić medianę zarobków wewnątrz miast, analitycy podzielili ich tereny na kwadraty o boku 500 metrów oraz większe – o boku kilometra. Np. Kraków został podzielony na 1446 kwadratów mniejszych i 396 kwadratów większych. Pracownicy GUS sprawdzili, jaka jest mediana dochodów w poszczególnych kwadratach (fragmentach dzielnic i osiedli) oraz jak silne te dochody są tam rozwarstwione, czyli jak duża jest finansowa przewaga np. 20 procent najbogatszych nad 20 proc. najmniej zamożnych.

Przygotowując raport GUS posłużył się danymi resortu finansów z PIT za 2018 r. (te za 2019 pojawiły się dopiero jesienią 2020 r., gdy analizy już trwały, a te za 2020 r. poznamy dopiero pod koniec 2021 r.). Od tego czasu dochody przeciętnego Polaka wzrosły średnio o 20 procent, ale ich rozkład generalnie się nie zmienił, choć obraz zaburzać będzie zapewne przez jakiś czas pandemiczny kryzys w niektórych branżach (turystyka, hotelarstwo, organizacja imprez…). Z pewnością nie wpłynęło to jednak nadmiernie na ranking miast oparty na rocznych dochodach mieszkańców. Jeśli chcesz poznać szczegóły, kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski