MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mecz (prawie) o wszystko

ART
W rundzie zasadniczej Speedway Wanda wygrała u siebie z ŻKS ROW FOT. ANNA KACZMARZ
W rundzie zasadniczej Speedway Wanda wygrała u siebie z ŻKS ROW FOT. ANNA KACZMARZ
To wprawdzie dopiero trzecia od końca fazy finałowej kolejka II ligi, ale może zdecydować, kto awansuje. W niedzielę (godz. 16) na torze w Nowej Hucie zmierzą się dwie czołowe drużyny: Speedway Wanda Instal Kraków i ŻKS ROW Rybnik.

W rundzie zasadniczej Speedway Wanda wygrała u siebie z ŻKS ROW FOT. ANNA KACZMARZ

II LIGA ŻUŻLOWA. W hicie kolejki nowohucianie podejmują ŻKS ROW Rybnik

Liderem są rybniczanie, którzy wyprzedzają Wandę o 2 punkty. Nawet porażka niekoniecznie popsuje im jutro nastroje. W pierwszym spotkaniu tych drużyn w drugiej fazie sezonu, wygrali przed tygodniem u siebie bardzo wysoko (56:33). Jeśli dziś obronią tę zaliczkę, to dostaną punkt bonusowy za lepszy bilans dwumeczu. Nadal będą mieć więc przewagę w tabeli nad krakowianami. Ci będą musieli liczyć na potknięcie lidera w ostatnich dwóch seriach i samemu uniknąć wpadki.

Z drugiej strony, jeśli to gospodarze wywalczą dodatkowe "oczko", to oni będą w uprzywilejowanej sytuacji. Wygrać 24 punktami (przy 23 nikt nie dostanie bonusu, co premiuje Ślązaków, mających lepszy bilans bezpośrednich starć) w meczu z tak silnym rywalem nie będzie jednak łatwo.

- Mamy tak zbudowany skład, że jeśli każdy z zawodników pojedzie na maksimum swych możliwości, to jesteśmy w stanie wysoko wygrać. Konieczne jest jednak, żeby nikt nie zawiódł, jak to się zdarzało w poprzednich spotkaniach - mówi menedżer nowohuckiej ekipy Michał Finfa.

W meczu w Rybniku słabszy występ zanotowali wysoko dotąd punktujący Fin Timo Lahti i Duńczyk Mads Korneliussen. Dla obu była to jednak dopiero pierwsza wpadka i jutro będą mieć szansę, aby się zrehabilitować. Speedway Wanda nie miała też pożytku z wracającego po kontuzji Brytyjczyka Olivera Allena, który zrezygnował z jazdy po upadku na początku spotkania. Jego zabraknie w rewanżu z rybniczanami, a zastąpić go ma Duńczyk Kenneth Hansen. Szansy nie dostał za to kapitan zespołu, Niemiec Tobias Kroner.

- W tym sezonie w meczach na naszym torze Kenneth prezentował się lepiej od Tobiasa, stąd taki wybór - tłumaczy Michał Finfa. - Ponadto to taki zawodnik, że jeśli wszystko mu spasuje, to zdobywa dużo punktów. Być może wystąpi też junior Mikołaj Cyruło (w ostatnim spotkaniu doznał kontuzji kostki - przyp.), jego dobra jazda bardzo nam się przyda. Może się okazać, że liczyć się będzie każdy punkcik.

Dla Speedway Wandy będzie to najważniejszy jak dotąd mecz w tym sezonie. W klubie liczą na wsparcie kibiców. - Licznie pojechali za nami na spotkanie do Rybnika, mocno dopingowali nas także wtedy, gdy nam nie szło. Dobrą jazdą w niedzielę chcielibyśmy się im odwdzięczyć - mówi Finfa.

Awizowane składy

Speedway Wanda Instal: 9. Korneliussen, 10. Hansen, 11. Staszek, 12. Lahti, 13. Trojanowski, 14. Nowak.

ŻKS ROW: 1. Czałow, 2. Chromik, 3. Kułakow, 4. Mitko, 5. Bridger, 7. Woryna.

(ART)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski