Miechów. Gmina zajmie się dystrybucją węgla. Szczegóły wkrótce

Brak snu wpływa na empatię i hojność

Rządowy pomysł, polegający na obarczeniu gmin dystrybucją węgla, w wielu gminach spotkał się z krytyką. W Miechowie uznali jednak, że warto się w to zaangażować.

- Wiem, że ludzie martwią się, czy będę mieli czym ogrzać zimą domy. Zadają nam w związku z tym wiele pytań. Dlatego uznaliśmy, że włączymy się w ces dostarczenia węgla i już prowadzimy na ten temat wstępne rozmowy – mówi burmistrz Dariusz Marczewski.

Burmistrz dodaje, że o szczegółach będzie mógł powiedzieć więcej, gdy wejdą w życie przepisy regulujące tę kwestię. Natomiast nie kryje, że będzie chciał się oprzeć na lokalnych składach opału, które są tego tego typu operacji przygotowane.

- To są nasi przedsiębiorcy, którzy od lat świadczą tego typu usługi i utrzymują dzięki temu swoje firmy – mówi burmistrz.

Zgodnie z założeniami, gminy mają mieć możliwość zakupu węgla od polskich kopalń po cenie 1500 zł za tonę i sprzedaży za nie więcej niż 2000 złotych. Ceny komercyjne opału sprowadzanego z zagranicy zbliżają się natomiast do kwoty 4000 złotych za tonę ekogroszku.

Przypomnijmy, że niezależnie od planowanej dystrybucji węgla miechowscy urzędnicy pomagają osobom samotnym i pozbawionym dostępu do internetu w zakupie węgla od Polskiej Grupy Węglowej. Jak do tej pory udało się dzięki temu zaopatrzyć w opał dziewięć osób.