Miechów, Pałecznica. Złodziej nie nacieszył się łupem. Czeka go proces

Zgłoszenie o kradzieży policjanci otrzymali w połowie września. Właściciel posesji, 66-letni mężczyzna przyznał, że na stałe mieszka w województwie śląskim, a dom rodzinny pod Miechowem odwiedza od czasu do czasu. Podczas wrześniowej wizyt stwierdził, że okno w domu jest uchylone, chociaż na pewno je zamknął. Ponadto na drzwiach widać było ślady wyważania drzwi, a szyba w jednym z okien była wybita.

W domu widoczne były ślady włamania. Żywność w lodówce była częściowo nadjedzona. Z pomieszczeń zniknęły również elektronarzędzia, narzędzia ogrodnicze, sprzęt elektryczny: czajnik, kuchenka, piła, kosa. Ze stodoły został skradziony rower górski.
Jeszcze tego samego udało się wytypować sprawce kradzieży. Następnie policjanci przeszukali posesję na terenie gminy Pałecznica, gdzie znaleźli część skradzionych przedmiotów. Inne przedmioty pochodzące z kradzieży, znajdowały się na posesji krewnego podejrzanego. Mężczyzna pozostawił tam swoje łupy bez wiedzy rodziny.

Skradzione przedmioty o wartości ponad 3 tys. zł zostały oddane właścicielowi. Podejrzany został zatrzymany. Dochodzenie w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Miechowie w celu ustalenia okoliczności zdarzenia.

Mandat za jazdę w słuchawkach? Jest petycja w tej sprawie