Mieszkańców przeraża wizja wielkiej inwestycji w miejscu KFAP

Firma Activ Investment zamierza wznieść budynki wielorodzinne - z usługami na parterze i garażami podziemnymi - w miejscu dawnego KFAP-u (Krakowskiej Fabryki Aparatury Pomiarowej). - Obskurną halę i stary biurowiec zastąpimy ładniejszymi, przyjemniejszymi budynkami - mówi Krzysztof Cabała, kierownik sprzedaży Activ Investment.

Odmiennego zdania są sąsiedzi planowanej inwestycji. Mieszkańcy, do których dotarły informacje o staraniach inwestora o pozwolenie na budowę, łapią się za głowę. Istniejący biurowiec KFAP ma bowiem osiem pięter, a teraz dowiadują się, że w jego miejscu może wyrosnąć budynek 15-piętrowy lub nawet wyższy! Niemal zrównałby się z około 50-metrową wieżą apartamentowca Salwator Tower, który stoi po sąsiedzku.

- Co innego wieża - pojedynczy wysoki element wpasowujący się w krajobraz. A co innego, jeśli ma powstać wielka ściana, która - zgodnie z wydanymi wcześniej warunkami zabudowy - może mieć do 55 metrów szerokości! - alarmuje jedna z mieszkanek tutejszego osiedla.

Już półtora roku temu okolicznych mieszkańców zelektryzowała wiadomość, że przymiarki do wielkiego bloku w tym miejscu robi Spółka Mieszkaniowa Salwator. Jej przedstawicielka uspokajała wtedy, że koncepcja (której wizualizacje można było znaleźć na stronie internetowej biura projektowego) nie została zaakceptowana oraz że firma w najbliższym czasie nie planuje tutaj budowy i nie stara się o pozwolenie na nią.

Teraz inwestor jest już inny, ale plany olbrzymiej inwestycji pozostały. W styczniu do Wydziału Architektury krakowskiego magistratu wpłynął wniosek o pozwolenie na budowę dla planowanego zespołu budynków wielorodzinnych. Pozwolenia dotąd nie ma. Jak się dowiedzieliśmy, w marcu postępowanie zostało zawieszone z urzędu, bo nie można było ustalić kręgu stron. Na to postanowienie wpłynęło zażalenie i sprawa trafiła do wojewody.

Na razie Activ Investment nie podaje szczegółów swoich planów. Według nieoficjalnych informacji, jakie uzyskaliśmy, w pierwszym z dwóch etapów budowy powstałoby ponad 200 mieszkań. Jeden z budynków może mieć 15 pięter.

- To będzie olbrzymia inwestycja, za którą pójdą ogromne korki w tym rejonie i pogorszenie komfortu mieszkania. Najbliżsi sąsiedzi zostaną praktycznie odcięci od światła słonecznego przez większość dnia. A co z przewietrzaniem miasta? Jak do tego mają się tak wysokie budynki? - pytają podenerwowani okoliczni mieszkańcy.

- Przedsięwzięcie będzie zgodne z wydanymi warunkami zabudowy i pozwoleniem na budowę, więc nie ma mowy np. o zacienieniu tutejszych mieszkań. Powstaną bardzo ładne i atrakcyjne budynki - przekonuje przedstawiciel Activ Investment.

Mieszkańcy Bronowic wyznają przy okazji tej inwestycji, że z niepokojem obserwują, co dzieje się w tej części miasta. - Przestrzeń Bronowic jest zawłaszczana przez deweloperów. Mam wrażenie, że dzielnica stała się polem doświadczalnym dla różnej maści „wuzetek”, bez szacunku dla przestrzeni - komentuje jedna z mieszkanek. Zwraca też uwagę, że przy takim dogęszczaniu zabudowy Bronowicom grozi paraliż komunikacyjny, nie mówiąc już o zdecydowanie za małej ilości terenów rekreacyjnych dla mieszkańców.

[email protected]