MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Czernia chcą lepszej drogi

BAJA
Mieszkańcy ulicy Czernia w Dąbrowie Tarnowskiej skarżą się, że gmina nie chce im wyremontować drogi, zniszczonej przy budowie kanalizacji. Narzekają, że latem strasznie się tu kurzy, wiosną i jesienią toną w błocie, a przez cały rok poruszanie się utrudniają im dziury. Urzędnicy przekonują, że problemem są nieuregulowane sprawy własności gruntów i ograniczone możliwości finansowe samorządu w zakresie remontowania dróg. Takich ulic, gdzie działania urzędników utrudniają nieuregulowane sytuacje prawne lub sprzeciw pojedynczych mieszkańców, jest w Dąbrowie więcej.

DĄBROWA.

Położona na obrzeżach miasta ulica jest pełna dziur i wybojów - to pozostałości po budowie kanalizacji
Położona na obrzeżach miasta ulica jest pełna dziur i wybojów. To pozostałości po budowie kanalizacji, ale droga ta nigdy nie miała dobrej nawierzchni. Mieszkańcy ulicy Czernia czują się pokrzywdzeni, uważają, że są traktowani jak obywatele drugiej kategorii. Podkreślają, że oni jedynie chcieliby żyć godnie, w podobnych warunkach, jak mieszkańcy innych części miasta. Władze gminy argumentują natomiast, że budowa nowej drogi nie jest na razie możliwa.
- Nie jest prawdą, że samorząd gminny traktuje mieszkańców ulicy Czernia gorzej od zamieszkałych w innych częściach miasta lub w dwunastu sołectwach w naszej gminie. Dowodem może być wykonanie już kilka lat temu sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, służącej mieszkańcom tej ulicy mimo bardzo rozproszonej zabudowy od strony ulicy Witosa - mówi burmistrz Dąbrowy, Stanisław Początek. - Faktem jest, że ulica ta nigdy nie miała dobrej nawierzchni, było to trochę żwiru i kamienia w koleinach, a część porośnięta była trawą. Na odcinku ulicy Czernia, od strony ulicy Witosa, jest tylko sześć gospodarstw, a długość tego odcinka wynosi ok. 800 metrów.
Droga ta może być remontowana jako droga tłuczniowa. Burmistrz wyjaśnia, że po budowie kanalizacji przed trzema laty ulica została przez wykonawcę tej inwestycji przywrócona do stanu pierwotnego. - Układanie rur kanalizacyjnych w ulicy ograniczono do minimum. Jej nawierzchnia jest co najmniej dwukrotnie w roku remontowana, podobnie jak innych ulic i dróg o nawierzchni tłuczniowej lub żwirowej. Remonty polegają na pracy równiarką, uzupełnieniu kruszywa i wałowaniu. Ostatni taki remont był prowadzony w tym miesiącu. Prawdą jest, że w czasie upałów podczas ruchu pojazdów unosi się kurz, a w czasie opadów i roztopów występują kałuże - mówi Stanisław Początek.
Stanisław Początek podkreśla, że miasta nie stać na przebudowę wszystkich dróg o nawierzchni tłuczniowej czy żwirowej i nie każda droga może być drogą asfaltową. Koszt budowy kilkuset metrów takiej drogi, wraz z budową kanalizacji burzowej, to około 1,5 mln złotych.
- Problem może rozwiązać tylko kompleksowa przebudowa takiej ulicy, po wcześniejszym zaprojektowaniu. Tak to czyniliśmy w przypadku ulic: Leśna, Niecała, Ligęzów czy Żabieńska - boczna. Przy tych ulicach jest więcej budynków lub firm i dlatego ich przebudowa została wcześniej wprowadzona do budżetu. Obecnie gminy nie stać na kompleksową przebudowę tej ulicy - podkreśla burmistrz. - Uważam, że w przyszłości i ta ulica zostanie przebudowana i uzyska trwałą nawierzchnię bitumiczną. Ulica Czernia wymaga kompleksowej przebudowy także z drugiej strony, czyli od ulicy Chmielowskiego, gdzie znajduje się około dwudziestu budynków.
W przypadku ulicy Czernia problemem jest również nieuregulowany stan prawny działek przylegających do istniejącej ulicy, koniecznych do zajęcia pod poszerzenie. Część mieszkańców jest skłonna przekazać samorządowi ziemię nieodpłatnie, ale najpierw ich sytuacja musiałaby zostać uregulowana w księgach wieczystych. W wielu przypadkach dotyczy to spraw niewyjaśnianych od pokoleń, a dodatkowo taka procedura jest odpłatna i koszty musieliby ponieść zainteresowani mieszkańcy.
Zarówno niektórzy mieszkańcy ulicy Czernia, jak i władze gminy niechętnie przyznają, że w tym przypadku dodatkowym czynnikiem zaogniającym konflikt były obietnice radnych i kandydatów do Rady Miejskiej w ubiegłych wyborach samorządowych. Pewne osoby przekonywały mieszkańców ulicy o tym, że jeśli będą energicznie i głośno domagać się budowy drogi, to uda się przeprowadzić tę inwestycję, nawet z pominięciem prawa.
- W projekcie budżetu na rok 2009 zaproponowałem Radzie Miejskiej przeznaczenie funduszy na opracowanie projektu w pierwszej kolejności właśnie na tym odcinku, bardziej zabudowanym. Powiedzmy otwarcie, że w prawie każdym mieście występują podobne problemy i dąbrowski przypadek nie jest odosobniony - dodaje burmistrz Początek.
Ale w Dąbrowie Tarnowskiej jest więcej ulic z fatalną nawierzchnią i w trudnej sytuacji prawnej, która utrudnia urzędnikom działania. Od lat mieszkańcy miasta narzekają na stan ulicy Ręgorowicza. Droga jest wąska, bez nawierzchni asfaltowej, z dziurami. Sytuacja w tym miejscu daje się szczególnie we znaki w okolicy Dnia Wszystkich Świętych, kiedy wiele osób odwiedza dąbrowski Cmentarz Parafialny i 1 listopada, kiedy ta ulica staje się główną drogą wyjazdową z cmentarza. Samorząd od lat przymierza się do jej gruntownego remontu, ale jest on niemożliwy, ponieważ część terenu, który miałby stanowić jezdnię, należy do osoby prywatnej.
- Problem ulicy Ręgorowicza jest znany od lat. Rokowania z właścicielami działek niezbędnych w celu poszerzenia tej ulicy do parametrów przewidzianych przepisami, nie przyniosły pozytywnego skutku. W 2008 roku gmina zleciła opracowanie dokumentacji technicznej i po jej sporządzeniu wystąpi do starosty dąbrowskiego o zastosowanie przepisów o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych - dodaje burmistrz Stanisław Początek.
Kłopoty z właścicielami urzędnicy mają także w innych miejscach. Remont bocznej drogi, prowadzącej od ul. Piłsudskiego, również uniemożliwiony został przez osobę prywatną, która sprzeciwiła się prowadzeniu tu prac.
(BAJA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski