MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Spokojnej mają dość obietnic. Chcą konkretnych działań

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Fot. Przemysław Zieliński
Kontrowersje. Od blisko trzech lat urzędnicy miejscy nie są w stanie rozwiązać problemu mieszkańców kamienicy przy ul. Spokojnej z uciążliwą sąsiadką. Cały czas słyszą tylko obietnice, że kobiecie zostanie przydzielony inny lokal.

Sprawa dotyczy starszej Pani, która wcześniej mieszkała w Podgórzu. Nie płaciła jednak czynszu. Sąd musiał wydać decyzję o eksmisji. Magistracki Wydział Mieszkalnictwa wyznaczył lokal zastępczy na parterze wyremontowanej kamienicy przy ul. Spokojnej, która w 1/3 należała do gminy (reszta jest w prywatnych rękach). W 2014 r. kobieta została tam przeniesiona z całym dobytkiem. I wtedy rozpoczął się problem innych mieszkańców kamienicy.

Z mieszkania uciążliwej lokatorki regularnie wydobywa się bowiem nieznośny smród, który roznosi się po klatce schodowej i dostaje się do pozostałych lokali. Problem nasila się szczególnie wiosną i latem, gdy robi się ciepło. - Kupiłam mieszkanie w dobrej kamienicy, po remoncie. Szkoda mi tej pani. Może potrzebuje pomocy, ale urzędnicy też powinni wiedzieć, komu przekazują lokal - mówiła ponad dwa lata temu Monika Murawska, właścicielka mieszkania przy ul. Spokojnej.

Od tego czasu mieszkańcy słyszeli tylko kolejne obietnice urzędników, że postarają się znaleźć rozwiązanie problemu. Jednocześnie jednak z opinii pracowników MOPS miało wynikać, że lokatorka stara się dbać o mieszkanie.

M.in. po naszej interwencji gmina złożyła pozew o eksmisję uciążliwej lokatorki „mając na uwadze fakt zajmowania lokalu bez tytułu prawnego”.

W 2016 roku sąd zgodził się na eksmisję, ale nakazał miastu znaleźć starszej kobiecie inny lokal socjalny. - Jeśli przyczyną eksmisji są np. zaległości finansowe, ale danej osobie przysługuje prawo do lokalu socjalnego, zazwyczaj zostawiamy ją w tym mieszkaniu, w którym była do tej pory. Biorąc jednak pod uwagę sytuację w kamienicy przy ul. Spokojnej, wyznaczymy inny lokal - podkreślała w maju 2016 roku na łamach „DP” Katarzyna Izdebska, ówczesna kierownik referatu obsługi mieszkańców w ZBK.

Lokal został wyznaczony dopiero... w listopadzie 2016 r. „Wytypowanie dla pozwanej lokalu socjalnego było możliwe dopiero po uzyskaniu przez Gminę Miejską Kraków prawomocnego tytułu wykonawczego, co nastąpiło we wrześniu 2016 r.” - czytamy w odpowiedzi z ZBK na nasze pytania.

Starsza Pani wciąż nie trafiła jednak do tego lokalu socjalnego. Bo... wymagał remontu. A urzędnicy potrzebowali cztery miesiące, aby ogłosić przetarg na wybór wykonawcy prac. Zrobili to dopiero w lutym 2017 r. W piśmie, które otrzymali mieszkańcy kamienicy przy ul. Spokojnej, pracownicy ZBK zapewniają, że „umowny termin zakończenia remontu to koniec maja 2017 r.”.

- Mamy nadzieję, że ta obietnica w końcu zostanie spełniona, bo problem znów jest bardzo „odczuwalny” - podkreślają mieszkańcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski