"Janosikowe", czyli część równoważąca subwencji ogólnej odprowadzana jest każdego roku do budżetu państwa z przeznaczeniem na wsparcie uboższych gmin. "Janosikowe" wyliczane jest na podstawie wpływów do budżetu miasta z tytułu podatku od osób fizycznych i prawnych. Jeśli wpływ ten na jednego mieszkańca przekracza średnią krajową o 10 procent, gmina musi oddawać do budżetu państwa część środków. Subwencję tę Kraków płaci od roku 2004. Subwencja ta z roku na rok rośnie. Pięć lat temu Kraków zapłacił ponad 22 miliony, w 2005 roku - 18,4 mln zł, w 2006 - 22,9 mln zł, w 2007 - 29,4 mln zł, w ubiegłym roku - już 42 (najwięcej pieniędzy traci stolica, która na subwencję przeznacza co roku kilkaset milionów).
- W obecnym musimy zapłacić ponad 52,6 miliona złotych, w miesięcznych ratach; to spora kwota, była wyliczana w okresie, gdy gminy nie miały problemów z dochodami. I robimy to, choć nasza sytuacja, jak i innych gmin, jest trudna - mówi Małgorzata Okarmus, dyrektor Wydziału Budżetu Urzędu Miasta Krakowa.
Wielu radnych uważa, że ten podatek jest demoralizujący, gdyż karze aktywnych i dobrze sobie radzących, a w dobie funduszy unijnych to przeżytek, który w niczym nie pomaga, lecz szkodzi takim miastom, jak Kraków. Uznali, że pieniądze, które są wypracowane przez krakowian, powinny zostać w Krakowie. Rada Miasta, w formie rezolucji, zwracała się już w tej sprawie do parlamentarzystów, bo subwencja może być zlikwidowana tylko w drodze ustawy. Radni powołują się też na zapisy konstytucji, w których określone zostało, że samorząd dysponuje dochodami własnymi oraz subwencją. Tymczasem korekta wyrównawcza ogranicza dochody gmin i może wpływać na zwiększanie dochodów w sytuacji, kiedy i tak ich część będzie musiała być przekazana do budżetu państwa.
(J.ŚW)
[email protected]
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?