MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Młodość kontra rutyna

Artur Bogacki
W derbach Krakowa lepsi byli siatkarze Hutnika, ale w tabeli to AGH plasuje się na wyższej pozycji
W derbach Krakowa lepsi byli siatkarze Hutnika, ale w tabeli to AGH plasuje się na wyższej pozycji Andrzej Banaś
I liga siatkarzy. W ostatniej w tym roku kolejce AGH gości Ślepsk, a Hutnik - Victorię

Dzisiaj rozegrane zostaną mecze 13. kolejki, która zakończy pierwszą część rundy zasadniczej. Krakowskie zespoły zaprezentują się na swoich parkietach, a dla obu będą to ważne spotkania.

Siatkarze AGH Kraków, którzy mają wystąpić w optymalnym składzie, gościć będą lidera - Ślepsk Suwałki (godz. 16). - Dobrze przepracowaliśmy ten tydzień. Wierzę, że damy z siebie 100 procent i zwyciężymy - mówi atakujący akademików Michał Dzierwa. - Fakt, że to mecz z liderem, na pewno jest dodatkową motywacją. W spotkaniach z tymi najlepszymi drużynami wszyscy chcą się pokazać, a liga jest na tyle wyrównana, że każdy może wygrać z każdym.

Ślepsk to od początku sezonu wiodąca siła I ligi, teraz prowadzi w tabeli. Rozegrał o jeden mecz więcej (awansem), uzbierał 28 pkt. Nad plasującym się na 7. pozycji zespołem AGH ma 9 „oczek” przewagi.

- To zespół złożony z wielu doświadczonych zawodników, mających za sobą grę w ekstraklasie - mówi trener AGH Andrzej Kubacki. - Według mnie, to w dużej mierze właśnie tym doświadczeniem zapewnia sobie zwycięstwa, w kluczowym momentach zawodnicy potrafią utrzymać nerwy na wodzy. Dla naszej bardzo młodej drużyny podstawową rzeczą będzie to, by zagrać z „zimną głową”, a z tym mamy problem. Chcemy wygrać, zachować kontakt z czołówką i sprawić naszym kibicom świąteczny prezent.

Mecz Hutnika z PWSZ Victorią Wałbrzych (godz. 18) też będzie kluczowy dla układu tabeli, tyle że jej dolnej części. Krakowianie są na trzeciej od końca, 12. pozycji (11 pkt, tyle samo co dwie ekipy przed nimi, ale mają o jeden mecz rozegrany mniej). Plasują się tuż przed Victorią, którą wyprzedzają o punkt. W klubie z Nowej Huty bardziej niż miejscem martwią się brakiem pieniędzy na dalszą grę (a przypomnijmy, że zawodnicy dostali w tym sezonie tylko jedną pensję).

- Trudno się zastanawiać, czy będzie to bardzo czy mało ważny mecz, skoro może być naszym ostatnim w rozgrywkach - mówi prezes siatkarskiego UKS Hutnik, Mirosław Janawa. - Żeby opłacić sędziów, trzeba się będzie w zarządzie złożyć z własnych pieniędzy. Zdaję sobie sprawę, że w takich warunkach zawodnikom trudno znaleźć motywację do walki, ale liczę, że uda się wygrać.

Po dzisiejszym meczu nastąpi trzytygodniowa przerwa w rozgrywkach. Władze Hutnika przez kilka miesięcy oddalały najczarniejszy scenariusz, czyli rezygnację z gry. Dobrnęły jednak do ściany. - Jeśli nie uda się do końca roku znaleźć wsparcia, trzeba będzie wycofać drużynę. Sytuacja przerosła nawet największych optymistów - dodaje Janawa.

Jak mówi prezes, do gry mają w dzisiejszym meczu wrócić m.in. Kamil Maruszczyk i Krzysztof Ferek, których w poprzednim spotkaniu zabrakło z powodu kontuzji. Część treningów, ze względu na przeziębienie, stracił ostatnio Piotr Adamski, ale ma już grać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski