MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Morgenstern znowu zdominował rywali

AS
Na podium od lewej: Gregor Schlierenzauer, Thomas Morgenstern i Kamil Stoch Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Na podium od lewej: Gregor Schlierenzauer, Thomas Morgenstern i Kamil Stoch Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Austriak Thomas Morgenstern znowu stanął na najwyższym syopniu podium, wygrywając drugi konkurs w Letniej Grand Prix na skoczni "Skalite" w Szczyrku. Drugi był inny Austriak Gregor Schlierenzauer, na trzecim miejscu uplasował się Kamil Stoch.

Na podium od lewej: Gregor Schlierenzauer, Thomas Morgenstern i Kamil Stoch Fot. PAP/Andrzej Grygiel

SKOKI NARCIARSKIE. Kamil Stoch na trzecim miejscu

To był zwariowany konkurs, pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie, wiało raz z tyłu, raz z przodu, od czasu do czasu padał deszcz. Z tymi anormalnymi warunkami najlepiej poradzili sobie faworyci.

O zwycięstwo walkę toczyli dwaj Austriacy Morgenstern ze Schlierenzauerem. Ten pierwszy prowadził po pierwszej serii skokiem na 101,5 m, Schlierenzauer był czwarty (97,5 m), wyprzedzali go nieoczekiwanie Japończyk Kobayashi (105 m) i Rosjanin Karelin (100 m), ale obaj skakali w bardzo sprzyjających warunkach.

Stoch po dobrym skoku na 100 m był po I serii siódmy. W finale skoczył kapitalnie, miał w tej serii najdłuższy skok na 103,5 m, co dało mu awans o 4 pozycje i miejsce na podium.

Schlierenzauer dzięki skokowi na 101,5 m awansował na drugie miejsce, bo swoje próby zepsuli Kobayashi(89 m) i Karelin (91 m). Jako ostatni skakał Morgenstern i pokazał, że jest u progu sezonu w wielkiej formie. Skok na 103 m dał mu bezapelacyjne zwycięstwo. To jego druga wygrana w Lotos Poland Tour, wcześniej triumfował w Wiśle, jest zdecydowanym liderem LGP.

- Przez zmieniające się warunki to był ciężki konkurs. Tym większa satysfakcja z wygranej. Już cieszę się na dwa konkursy w Zakopanem, gdzie na skoczni jest zawsze wielkie święto - mówił zwycięzca.

Po kwalifikacjach więcej oczekiwaliśmy od pozostałych Polaków. Maciej Kot, który był pierwszy w kwalifikacjach, w I serii dostał mocny podmuch wiatru pod narty i poleciał aż na 106 m, ale odjęto mu sporo punktów za korzystny wiatr. Zakopiańczyk był 12., w II serii skoczył 96 m i utrzymał pozycję jako zajmował po pierwszej kolejce.

Debiutujący w imprezie 18-letni Bartłomiej Kłusek oddał dwa niezłe skoki (94 i 89,5 m) i uplasował się na 25. miejscu, Krzysztof Miętus był 29. (91,5 i 87 m). Zawiedli Dawid Kubacki, nie wszedł do finału po skoku na 91,5 m, jeszcze gorzej wypadł Stefan Hula, który jest ze Szczyrku i powinien dobrze czuć się na skoczni "Skalite". Skoczył raptem 86 m i był 46.

Teraz skoczkowie przejeżdżają do Zakopane, gdzie dziś na Wielkiej Krokwi o godz. 19 odbędą się kwalifikacje do sobotniego indywidualnego konkursu (jego początek o godz. 17). W piątek o godz. 20.30 rywalizacja drużynowa.

WYNIKI

Konkurs w Szczyrku: 1. Morgenstern (Austria) 268,0 pkt(101,5 i 103 m); 2. Schlierenzauer (Austria) 261,4 (97,5 i 101,5); 3. Stoch 258,2 (100 i 103,5); 4. Kranjec (Słowenia) 249,0 (104,5 i 99); 5. Takeuchi (Japonia) 242,5 (101,5 i 97,5) i Zografski (Bułgaria) 242,5 (105,5 i 96); 12. M. Kot 234,0 (106 96); 25. Kłusek 212,7 (94 i 89,5); 29. K. Miętus 208,4 (91,5 i 87); 32. Kubacki 104,0 (91,5); 46. Hula 92,1 (86).

Klasyfikacja generalna LGP: 1. Morgenstern 200 pkt; 2. Schlierenzauer 140; 3. Karelin 104; 4. Stoch 89; 11. M. Kot 44; 22. K. Miętus 18; 26. Kubacki 14; 28. Kłusek 13; 30. Hula 9.

Andrzej Stanowski

Podium z zaskoczenia

OPINIE. Szczęśliwy po konkursie w Szczyrku był Kamil Stoch.
- Nie spodziewałem się, że stanę na podium, liczyłem na miejsce w czołowej szóstce. Po konkursie w Wiśle czułem pewien niedosyt, liczyłem na wyższą, niż dziewiątą lokatę. W Szczyrku nie koncentrowałem się na miejscu, moim celem było oddanie dwóch dobrych skoków. I to się udało. Po pierwszej serii, po której byłem siódmy, nie byłem załamany, wierzyłem w swoje umiejętności, w to, że potrafię w finale skoczyć jeszcze lepiej - mówił po zawodach Stoch. Pytany, czy czuje się już liderem zespołu, odrzekł: - Nie zastanawiam się nad tym. Najważniejsze, że robię to, co kocham. Skakanie daje mi wielka radość, wspaniale czuję się na polskich skoczniach, na które przychodzi tylu kibiców. Liczę, że nasi fani w Zakopanem nie zawiodą.

Po zawodach w Zakopanem Stoch zamierza sobie zrobić krótki urlop. - Nie byłem jeszcze tego lata na wakacjach, pojadę gdzieś z żoną, ale nie na długo, na parę dni - dodał Stoch.

Maciej Kot nie do końca był zadowolony z dwunastej pozycji. - Miałem większe apetyty po dobrych skokach na treningu i wygraniu kwalifikacji. W pierwszej serii dostałem silny podmuch wiatru pod narty, trochę przestraszyłem się, mogłem polecieć nawet w granicach 110 metrów. W drugim skoku popełniłem błąd w locie i potem już tylko ratowałem się.

Po raz drugi w finale znalazł się Bartłomiej Kłusek. - Trochę zepsułem drugi skok, ale i tak jestem zadowolony, ponieważ znowu zdobyłem punkty w Letniej Grand Prix. Z nadzieją jadę do Zakopanego - powiedział.

- Przez zmieniające się warunki to był ciężki konkurs. Tym większa satysfakcja z wygranej. Już cieszę się na dwa konkursy w Zakopanem, gdzie na skoczni jest zawsze wielkie święto - mówił zwycięzca konkursy Thomas Morgenstern.

(AS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski