MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Murańka po zabiegu

Andrzej Stanowski
Klemens Murańka jest wielką nadzieją polskich skoków narciarskich
Klemens Murańka jest wielką nadzieją polskich skoków narciarskich fot. Andrzej Banaś
Skoki narciarskie. Najprawdopodobniej 19-latek nie wystartuje w Letniej Grand Prix

Utalentowany, 19-letni skoczek Wisły Zakopane Klemens Murańka jest po operacji prawego oka, już może trenować, ale lekarze zabronili mu na razie skakać.

W lipcu 2012 roku wykryto u Murańki poważną wadę wzroku. Zawodnik od wielu miesięcy źle widział, ale nie mówił o tym nikomu, nawet rodzicom. W końcu, po upadku na skoczni w Stams, przyznał, że nie widział machającego na progu chorągiewką trenera Roberta Matei. Skoczek pojechał na badania do prywatnej kliniki okulistycznej w Krakowie. Tam stwierdzono poważne schorzenie rogówki. Okazało się, że ostrość widzenia u niego wynosi zaledwie 10 procent! Przeprowadzono zabieg laserowy, sprowadzono z USA specjalne szkła kontaktowe. Murańka odzyskał ostrość widzenia, w minionym sezonie mógł skakać. Konieczne były jednak kolejne operacje, jedną przeszedł przed paroma tygodniami.

– _Miałem operowane prawe oko. Zaraz po zabiegu odczuwałem ból, trochę źle widziałem, oczy łzawiły. Z dnia na dzień jest poprawa. Czekam teraz na zabieg __drugiego oka _– mówi Murańka.

Leczenie Klimka przebiega pomyślnie, w tej chwili ostrość w operowanym oku wynosi już 70 procent. Za parę tygodni operować będziemy drugie. Dzisiaj jednak nie potrafię powiedzieć, kiedy to dokładnie nastąpi, wszystko zależy od tego, kiedy uzyska pełną ostrość w __operowanym prawym oku. Najważniejsze, że może trenować, choć skakać mu nie wolno – mówi Piotr Voigt, konsultant w klinice okulistycznej, gdzie operowany był zakopiańczyk.

Skoczek uczestniczył w ostatnim zgrupowaniu kadry skoczków w Szczyrku. – _Mogłem wykonywać ćwiczenia motoryczne, trenować na siłowni. Ale na skocznię mogłem sobie tylko popatrzyć. Przyznaję, że to są dla mnie trudne chwile, przechodzę lekcję cierpliwości. Najważniejsze jednak, że choroba oka została zdiagnozowana, że mam za sobą operację na jednym oku. Niczego nie zdołam przyspieszyć, muszę czekać spokojnie na __rozwój wypadków _– mówi Murańka.

Wszystko wskazuje na to, że skoczka nie zobaczmy w konkursach letnich. – Nie ma co nawet marzyć o skokach w lipcu czy w sierpniu, prawdopodobnie nie zdążę nawet na ostatnie konkursy LGP pod koniec września i na początku października. Nic nie będę robić na siłę. Najważniejszy jest dla mnie sezon zimowy, a w nim zawody o Puchar Świata i mistrzostwa świata w Falun, gdzie skakałem minionej zimy w zawodach pucharowych. Wielkiego wyniku nie osiągnąłem, ale byłem w finale na 29. miejscu. W Falun jest fajna, nowoczesna skocznia. Wierzę, że zdołam się dobrze przygotować do sezonu zimowego – twierdzi Murańka.

Skoczek przymierza się do zdania matury. – Przed paroma miesiącami zmieniłem szkołę, wybrałem placówkę w Jaworznie. Jeżdżę tam od czasu do czasu, większość prac wysyłam przez internet. Idzie mi nieźle. Z uwagi na przebytą operację i czekający mnie drugi zabieg do matury podejdę najprawdopodobniej w __póxniejszym terminie – mówi Murańka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski