Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na krzeszowickim szlaku niepodległościowym. Stąd 105 lat temu legioniści wyruszali w bój

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Minęła 105. rocznica wymarszu legionistów marszałka Józefa Piłsudskiego z Krzeszowic przez Paczółtowice w kierunku Skały, Ojcowa i Miechowa. Z tej okazji organizowano doroczna imprezę Sztafety Znak.

Uroczystości rozpoczęły się przy tablicy pamiątkowej usytuowanej na ścianie Szkoły Podstawowej przy ul. Krakowskiej w Krzeszowicach. Tu przypominano, że legioniści wychodzili walczyć o niepodległą Polskę nie tylko z krakowskich Oleandrów, ale także z Krzeszowic. Podążali w kierunku zaboru rosyjskiego. Napis na tablicy głosi: „...Przeglądu oddziałów udających się do Królestwa Polskiego dokonał komendant Józef Piłsudski, honorowy obywatel miasta Krzeszowice od 1935 r.”

- Tutaj na zbiórkę zgłaszali się ochotnicy, członkowie drużyn strzeleckich i bartoszowych. Stąd wyruszyły prawie dwa tysiące przyszłych legionistów - mówi Leszek Sibila, prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Krzeszowickiej. To stowarzyszenie w 2014 r. wznowiło organizowanie rocznicy wymarszu. Współorganizatorem jest Zbigniew Szota, prezes Fundacji Aktywne Dzieciaki z Krakowa. Przypomina on, że świętuje się wymarsz Pierwszej Kadrowej z Oleandrów, ale trzeba pamiętać o bohaterach, którzy szli w bój z podkrakowskich ziem.

Przy tablicy w Krzeszowicach kwiaty składali przedstawiciele organizatorów święta, stowarzyszeń kombatanckich, reprezentanci parlamentarzystów, samorządowcy gminni i Roman Gieroń, przedstawiciel krakowskiego oddziału IPN.

Na dziedzińcu szkoły odbył się Apel Legionowy z udziałem żołnierzy 5 Batalionu Dowodzenia z kpt. Piotrem Hubiakiem oraz Orkiestrą Wojskową z Bytomia, kombatantów, reprezentacji szkół ze sztandarami. Przybyli także przedstawiciele Towarzystwa Krzewienia Tradycji Kawalerii Polskiej im. rotmistrza Witolda Pileckiego pod dowództwem rotmistrza Ryszarda Sobieraja, którzy zaprezentowali się w strojach legionistów na koniach.

Po uroczystościach w Krzeszowicach uczestnicy przejechali do Paczółtowic, gdzie proboszcz ks. Ryszard Pałka odprawił mszę w intencji uczestników walk niepodległościowych, a następnie przy Pomniku Niepodległości złożono kwiaty.

Swój udział miały tutaj dzieci z miejscowej szkoły podstawowej. Przygotowały wiersze i piosenki o Piłsudskim i jego strzelcach. Oficjalne delegacje złożyły kwiaty, reprezentanci Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Krzeszowickiej oraz IPN oddali także cześć zasłużonemu w walkach bohaterowi Alojzemu Kaczmarczykowi, pochodzącemu z Paczółtowic.

O jego losach i wydarzeniach sprzed 105 laty opowiadał Andrzej Furmanik, pasjonat historii. - Niewielka część społeczeństwa wie, może tylko historycy, że gdy legioniści wyruszali w bój o niepodległą Polskę, to właśnie w Krzeszowicach był wówczas marszałek Józef Piłsudski. Ciekawostką jest, że przyjechał wtedy nie na koniu, a na trzykołowym pojeździe. Zachęcał ochotników do walk. Gdy jego legioniści doszli tu do naszej wioski, to między Paczółtowicami a Czubrowicami na granicy zaborów wyłamywali szlabany - mówił Furmanik.

Na szlaku I Kompanii Kadrowej. Hołd na dawnej granicy zaboró...

WIDEO: Barometr Bartusia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski