Na Lazurowe Wybrzeże po formę

Kowalczyk i Majdan z Wisłą we Francji

Ostatnie szczegóły

   Kowalczyk zjawił się wczoraj o godz. 16.25, pod koniec popołudniowego treningu mistrzów Polski. Potem w towarzystwie Marka Koniecznego z niemieckiej firmy menedżerskiej rozmawiał z wiceprezesem Zdzisławem Kapką i trenerem Henrykiem Kasperczakiem. Uzgadniał ostatnie szczegóły kontraktu. W rozliczeniu jego transferu mają być wypożyczeni do Dospelu/GKS-u do końca sezonu dwaj wiślacy: napastnik Paweł Brożek i obrońca Łukasz Nawotczyński. O ile Brożek dogadał się już z prezesem Piotrem Dziurowiczem, Nawotczyński zgłosił pewne zastrzeżenia.

Zdenerwowany Piekutowski

   Pojawienie się w Wiśle Majdana, urodzonego 10 maja 1972 roku, uczestnika finałów MŚ 2002, zmąciło spokój Adama Piekutowskiego, który nie chciał wczoraj zdradzić, czy otrzymał wolną rękę w szukaniu nowego pracodawcy. - Adaś jest związany z nami kontraktem - uciął dyskusję Henryk Kasperczak, dodając jednak, że w zawodowym futbolu wszystko jest możliwe.
   Z Majdanem "Biała Gwiazda" nie ma, niestety, najlepszych wspomnień. Już półtora roku po uzgodnieniu warunków umowy z Wisłą wybrał dość nieoczekiwanie ofertę PAOK Saloniki. Tym razem o jego zatrudnienie przy Reymonta mocno zabiegał współpracujący z krakowianami menedżer Adam Mandziara. Przypomnijmy, że Majdan - przez wiele lat podpora szczecińskiej Pogoni - występował też w tureckich drużynach: Goeztepe Izmir i Bursaspor, a ostatnio - ze zmiennym szczęściem - w izraelskim Moadon Sport Ashdod.
   W wiślackiej kadrze zabrakło już miejsca dla Michała Wróbla. W czwartek negocjował więc z Polonią Warszawa.

Pater w Polkowicach,

Dubicki w Łęczej

   Po powrocie do Polski i podpisaniu nowego kontraktu przez Nigeryjczyka Kalu Uche poważnie zmalały szanse na grę w pierwszym zespole dla wychowanka Wisły Grzegorza Patera. Dostał do rozważenia dwie możliwości - austriacki FC Kaernten (zdaniem samego zawodnika sprawa już nieaktualna) lub Górnik Polkowice. Z innym beniaminkiem ekstraklasy Górnikiem Łęczna pertraktuje Daniel Dubicki.

Cantoro może dojedzie

   We Włoszech nadal przebywa Argentyńczyk Mauro Cantoro. Jest nim zainteresowana Genoa 1893 z Serie B, pilnie potrzebująca wzmocnień. Nieoficjalnie padła nawet kwota odstępnego - pół miliona euro. Trener Kasperczak nie wyklucza, że Cantoro dojedzie na zgrupowanie w St. Maxime. Szkoleniowiec i zarazem menedżer dysponuje pilnie strzeżoną listą zawodników, których chce sprawdzić we Francji. Szuka piłkarzy głównie na lewą stronę boiska - obrońcę, pomocnika. Nie ukrywa, że przydałby się także napastnik. Pierwszy sparing już jutro, o godz. 20 w Awinionie z drugoligowym St. Etienne. Następny 27 stycznia o godz. 17 - również z drugoligowcem Valence.

Uche - przeziębiony,

Żurawski - lekko kontuzjowany

   Z powodu przeziębienia nie trenował wczoraj Kalu Uche, przyczyną absencji Macieja Żurawskiego na popołudniowych zajęciach było lekkie naciągnięcie mięśnia dwugłowego. "Żuraw" nic nie wie o zainteresowaniu nim Olympiakosu Pireus. Do klubu też nie nadeszło z Grecji żadne pismo. A może to tylko zasłona dymna przed inną ciekawszą propozycją? Wisła na pewno rozważy ofertę Celty Vigo, jeśli ta skusi się na Kamila Kosowskiego. W grę wchodzi wyłącznie transfer, a nie wypożyczenie. Coś do powiedzenia w tej sprawie ma jednak 1.FC Kaiserslautern, którego barw "Kosa" obecnie broni.
JERZY SASORSKI

22 wybraŃców

   Na zgrupowanie do Francji mają wyjechać: bramkarze - Piekutowski, Majdan, Sarnat, obrońcy - Baszczyński, Jop, Kowalczyk, Stolarczyk, Paszulewicz, Fechner, Magiera, Mrowiec, pomocnicy - Uche, Kukiełka, Szymkowiak, Piotr Brożek, Strąk, Ouadja, Ekwueme, napastnicy - Frankowski, Żurawski, Gorawski, Iheanacho.