Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na praktykę do Niepołomic!

Ryszard Niemiec
Preteksty. Odpadła warszawska Legia z futbolowego Pucharu Polski, więc z automatu kibolskiego zaczęły się medialne jeremiady nad stanem dyscypliny…

Jest bardzo źle - piszą i jęczą - nie dlatego, że zeszłoroczny mistrz kraju dostał „eurowpierdol” (copyright portal Weszło) w meczu z Borussią, jeno dlatego, że ultrazawodowcy z Kielc i Gdańska polegli w Niepołomicach.

Jakby tego horrendum było mało, to na dodatek do półfinału prestiżowej imprezy, której wysoki patronat głowy państwa doczekał się nareszcie reaktywacji, dzięki dr Andrzejowi Dudzie, pukają piłkarze nie tylko z Niepołomic, ale i z Jastrzębia-Zdroju, Bytowa, Chojnic i Suwałk! Bardziej przekonywującego dowodu prowincjonalizacji polskiej kopanej szukać nie ma sensu - smędzą, no, chyba, że w Madrycie Real pogoni warszawiaków dwucyfrówką… Tymczasem mamy do czynienia ze zjawiskiem odwrotnym, budzącym satysfakcję!

Wysoki wyczyn futbolowy stał się dostępny nie tylko w metropolitarnych skupiskach, ale hen daleko, w polskim buszu. Gdybym był chłopomanem, napisałbym, że wreszcie „trafił pod strzechę”… Niestety, nie jestem nawet etnografem, więc nie dostrzegamw Niepołomicach elementów folkloru gminnego, ale widzę przede wszystkim wysokie kompetencje organizacyjne działaczy (Pieprzyca, Karasiński, Bobowski, Koroza), zdolnego trenera (Tułacz), mądrą politykę prosportową samorządu, na czele z burmistrzem Ptakiem. Sami piłkarze Puszczy, wykopujący za burtę Pucharu Polski Koronę i Lechię - współczesny, polski Cosmos, oparty o przodujący kapitał niemiecki i importowany, niemiecko-amerykańskie know how, dali dowód wyższości taktycznej i umiejętności technicznych, których esencją jest celność strzałów z 11 metrów!

Sprowadzony z Chicago trener Nowak jojczy po meczu, że - być może - sędzia skrzywdził Lechię, dyktując karnego za faul na Uwakwe, ale to jest jedynie głos - nomen omen - na puszczy i dowód na to, że coraz więcej zespołów w Polsce nauczyło się uprawiać piłkę na wysokim poziomie, i dzieje się to w klubach coraz lepiej zorganizowanych. A ci, którzy nie dali rady, bo żaden trzecio- drugo- i pierwszoligowiec nie położył się przed nimi, prosząc o najniższy wymiar kary, urabiają opinię fałszywymi ocenami.

Żeby było śmieszniej i straszniej, sprawcy najhaniebniejszej klęski polskiej piłki klubowej w europejskiej rywalizacji, zapraszają resztę Polski na czysto propagandowe Forum Futbolu Polskiego, na którym dzielą się swymi doświadczeniami i formułują środki zaradcze. Lepszej siurpryzy trudno sobie wyobrazić: Legia, do której należy rekord kraju w marnotrawieniu najwyższego budżetu futbolu klubowego, przy pomocy którego degraduje się efekt sportowy własnej drużyny, wspina się na mentorski status i poucza innych!

Dęta na wskroś impreza marketingowo-instruktażowa miałaby sens, gdyby zawierała wątki bardziej praktyczne, takie na przykład, jak sesję wyjazdową do Niepołomic, gdzie tamtejsi działacze opowiedzieli by panu prezesowi Mioduskiemu, jak robić futbol, nie wyrzucając milionów złotych w błoto!

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski