Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na rowerze wszędzie się dojedzie

Redakcja
Fot. Ingimage
Fot. Ingimage
Tylko jednośladem dojedziesz tam, gdzie jest zakaz wjazdu samochodom oraz tam, gdzie jest za daleko, by iść na piechotę!

Fot. Ingimage

"Na rowerze wszędzie się dojedzie.
Rower ma dwa koła, jeden ślad.
Wystarczą silne nogi, by nawinąć kawał drogi.
Pod jasnym dachem nieba zatrzymać się gdzie trzeba.
Za parking nie zapłacić, w hotelu Pod chmurami spać".

Pamiętacie tę piosenkę grupy "Wawele". Jest w niej sporo racji, bowiem na wycieczkę rowerową wystarczy trochę siły, odrobina chęci i dobry rower. Tylko jednośladem dojedziesz tam, gdzie jest zakaz wjazdu samochodom oraz tam, gdzie jest za daleko, by iść na piechotę! A w Małopolsce jest gdzie jeździć! Wystarczy w wolny weekend wyjechać z Krakowa, aby znaleźć się w zupełnie innym świecie!

Do jazdy trzeba się oczywiście odpowiednio przygotować. Na jednodniową przejażdżkę wystarczy mały plecak, a w nim: przynajmniej jedna dętka na zmianę, komplet łatek, klucz i zestaw łyżek do zdejmowania i zakładania opony, skuwacz do łańcucha, pompka rowerowa. Niezbędny będzie również płaszcz przeciwdeszczowy i komplet cieplejszych ubrań. O wodzie i suchym prowiancie nie trzeba nikomu przypominać. Przydadzą się też okulary przeciwsłoneczne, chustka na głowę i krem do opalania. W lecie niezbędny jest także dobry środek na komary!

Na kilkudniową wyprawę bierzemy ponadto: śpiwór, namiot i karimatę oraz dodatkowe ubranie! Nie pakujemy tego o oczywiście do plecaka, tylko kupujemy specjalne sakwy rowerowe. Należy zabrać też podstawowy zestaw sztućców, latarkę, zapałki lub zapalniczkę. I nie wolno zapomnieć o apteczce!

Pamiętajmy również o pieniądzach! Nie wszędzie zapłacimy kartą kredytową. Potrzebny jest oczywiście również dobry humor i... w drogę! A jeździć jest gdzie - podkrakowskie wsie i miasteczka kryją w sobie wiele atrakcji. Dolinki Podkrakowskie, Jura, Szlaki Rowerowe, Szlaki Architektury Drewnianej...Jest w czym wybierać!

Rowerzyście nie wolno:

• jechać bez trzymania rękami kierownicy, ani bez nóg na pedałach;

• jechać po spożyciu alkoholu: nawet po jednym piwie; przepisy w Polsce odbiegają pod tym względem od przepisów w Europie Zachodniej, gdzie jazda po wypiciu alkoholu do pewnych ilości (w Niemczech nawet do 1,6 promila) jest dozwolona;

• jechać po chodniku, wyjątkiem są tylko sytuacje, gdy mamy pod opieką dziecko do 10 lat (które ma swój rowerek), są złe warunki pogodowe, lub gdy chodnik ma nie mniej niż dwa metry szerokości, a ograniczenie na jezdni jest większe niż 50 km/h;

• rozmawiać przez telefon, trzymając go w ręku, przez zestaw słuchawkowy można rozmawiać;

• przejeżdżać przez przejście dla pieszych, natomiast gdy przy przejściu jest też przejazd dla rowerów, korzystamy z niego swobodnie i mamy na nim pierwszeństwo przed samochodami (chyba, że jest sygnalizacja świetlna i mamy czerwone);

• czepiać się rękami innych pojazdów;

• jechać w parach; jednak jeśli warunki drogowe na to pozwalają (ruch nie jest duży, a rowerzyści są dobrze widoczni), można wtedy pedałować obok siebie;

• jechać bez świateł po zmroku oraz w tunelach; poza tym z tyłu rower zawsze musi mieć zamontowane czerwone światło odblaskowe w kształcie innym niż trójkąt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski