MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na srebrnych łamach

PIT
\*\*\*

"Codziennie, po śniadaniu w klubie dla starszych panów, idzie do firmy, gdzie uczestniczy w pracach nad nowymi kolekcjami i rozwojem sieci sprzedaży. Nie ma własnego gabinetu, obiady jada z pracownikami w kantynie. Chodzi w dżinsach. O jego życiu prywatnym niewiele wiadomo". O kim mowa? O miliarderze Amancio Ortega Gaona, twórcy jednego z największych imperiów odzieżowych świata - Inditex Group, właścicielu marki ZARA. Małgorzata Zdziechowska w 28. nr. "Wprost", w artykule pt. "Krawiec klasy średniej" kreśli drogę kariery 72-letniego dziś Hiszpana, który jako trzynastolatek rozpoczął pracę w branży tekstylnej od... gońca.
W Polsce pierwsze butiki ZARY otwarto w 1999 roku, dziś jest ich już 48.
"W poznańskim szpitalu zmarła 5-miesięczna dziewczynka pogryziona przez rottweilera. Pies należał do dziadków dziewczynki, którzy opiekowali się dzieckiem"; "52-letnia kobieta została zagryziona przez własnego psa"; "Agresywne psy zagryzły mieszkankę Janówka pod Legionowem". Juliusz Ćwieluch w artykule pt. "Szczękościsk" w 29. nr. "Polityki" przytacza więcej tragicznych zdarzeń. Dlaczego dochodzi do tych nieszczęść?
Niegdyś w Polsce nie było psów ras uznawanych za agresywne, ataki kończyły się najczęściej rozerwaną nogawką u spodni albo kilkoma szwami. Od lat 90., kiedy to zapanowała moda na rottweilery, amstaffy, pit bulle, co jakiś czas jesteśmy informowani o tragediach. Zdaniem autora "hodowla psów groźnych ras w Polsce kompletnie wymknęła się spod kontroli". Najgroźniejsze są mieszańce. Pseudohodowcy, licząc na duże zyski, krzyżowali ze sobą wszystko, co choć trochę przypominało amstaffa czy pit bulla. Efekt: psy o bardzo niestabilnej psychice.
Jak poradzili sobie z podobnymi problemami Holendrzy? O tym też w artykule.
"Dlaczego Homo sapiens, naga małpa, która zawsze chroniła się przed słońcem, nagle zaczęła się opalać? Przez stulecia normą była bladość lica. Od średniowiecza aż do rewolucji przemysłowej w XIX w. stanowiła ona nawet znak szczególny społecznych elit. Ogorzałą i śniadą cerę, typową dla robotników i chłopów, traktowano pogardliwie. Kult bieli, przejęty z chrześcijaństwa, szerzył się na Zachodzie aż do końca I wojny światowej. Potem wszystko stanęło na głowie" - czytamy w publikacji "Ciemny brąz" w 30. numerze tygodnika "Forum".
Zdaniem historyka Pascala Ory ciało przeszło w XX w. zawrotną metamorfozę. Jako pierwsze złożyły parasolki, ściągnęły woalki, a także gorsety, wystawiając ciało na słońce Francuzki. Warto prześledzić, jak moda na opaleniznę torowała sobie drogę w społeczeństwie. Pascal Ory twierdzi np., że możliwość opalania przyczyniła się do emancypacji kobiet w tym samym stopniu, co uzyskanie praw wyborczych. (PIT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski