MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na terenie Krakowa działa obecnie kilkanaście pasiek

PSZ
Przemysław Szeliga w swej pasiece Fot. Anna Kaczmarz
Przemysław Szeliga w swej pasiece Fot. Anna Kaczmarz
W ciągu swego życia królowa jest w stanie złożyć ok. 7 milionów jaj. Robotnice bardzo o nią dbają, gdyż matka jest najważniejsza - to ona konsoliduje całą pszczelą rodzinę.

Przemysław Szeliga w swej pasiece Fot. Anna Kaczmarz

OWADY W KRAKOWIE. Dzięki królowej pszczela rodzina jest w stanie przetrwać

Przechodnie na Rynku Głównym byli we wtorek świadkami niecodziennego zdarzenia. Do jednego z ogródków kawiarnianych przyleciał rój pszczół i obsiadł stojące tam drzewko. Prawdopodobnie pszczoły wyroiły się z jednej z pobliskich pasiek (jest ich dość dużo w okolicy Rynku, na terenach klasztornych). Owady były wprawdzie bardzo spokojne, ale część z nich krążyła wokół nieco zdezorientowana. Na miejsce wezwano więc strażaków i pszczelarzy. Ci przywieźli z sobą królową, tylko ona była bowiem w stanie przywabić wszystkie pszczoły do specjalnego pojemnika zwanego rojnicą.
- Matka pszczela wydziela tzw. substancję mateczną, czyli feromony, które skupiają pszczoły wokół niej. Owady dotykają królową i przekazują tę substancję pozostałym. To konsoliduje całą pszczelą rodzinę, kolonia tworzy jeden organizm i m.in. dzięki temu jest w stanie przetrwać (pojedynczy osobnik nie przeżyłby z dala od rodziny) - tłumaczy Przemysław Szeliga, wiceprezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Krakowie.
Nasz rozmówca podkreśla, że wyrojenie się to naturalny sposób rozmnażania rodzin pszczelich. Stara matka wylatuje z ula z częścią robotnic i uwiązuje się tymczasowo gdzieś na drzewie. W tym czasie zwiadowczynie szukają miejsca do stałego osiedlenia. - To właśnie zdarzyło się na Rynku. Matce mogło jednak coś się stać i dlatego owady krążyły zdezorientowane - wyjaśnia Przemysław Szeliga.
Królowa, przywieziona na Rynek celem przywabienia pszczół, nie była jednak sama. - Matka może być transportowana (w specjalnej klateczce) tylko ze swą świtą, którą stanowi 8 - 12 robotnic. Jest ona bowiem zupełnie niesamodzielna, stale musi być ogrzewana, karmiona itp. Niewątpliwie taki transport jest dla królowej nieco stresujący, ale robimy wszystko, by ten stres zminimalizować - podkreśla pszczelarz.
Skąd wiadomo, która pszczoła jest matką? Dla fachowca odróżnienie jej od pozostałych owadów to żaden problem. Królowa jest większa i cięższa (prawie trzykrotnie) od zwykłej robotnicy, ma dłuższy i nieco smuklejszy odwłok oraz szerszy tułów. Poza tym nie jest tak bardzo owłosiona jak robotnice i wolniej porusza się po plastrze, gdyż wlecze za sobą ciężki, wypełniony jajeczkami odwłok.
Matki hodowlane są też specjalnie znakowane. Tuż po urodzeniu przykleja im się do tułowia kolorowe kółeczka - tzw. opalitki. Zgodnie z międzynarodowymi standardami pszczele oznaczenia występują w pięciu kolorach: zielonym, żółtym, białym, czerwonym i niebieskim. - Kolor ma wielkie znaczenie. Po nim poznaje się wiek matki (np. te urodzone w 2009 r. mają obecnie kolor zielony). Kolory zmieniają się rotacyjnie co 5 lat, gdyż tyle wynosi maksymalna długość życia królowej - objaśnia Przemysław Szeliga. Dodaje, że prócz kolorów na opalitkach umieszczane są również numery, które służą do identyfikacji matki (rasa, pochodzenie, do jakiej rodziny należy itp.).
W ciągu całego swego życia pszczela królowa jest w stanie złożyć ok. 7 milionów jaj. Z tych zapłodnionych wylęgają się robotnice (lub przyszła matka), a z niezapłodnionych trutnie. - W szczytowym okresie sezonu, który przypada na przełom maja i czerwca, matka składa nawet do 2 tysięcy jaj na dobę - objaśnia Przemysław Szeliga.
Na terenie Krakowa działa obecnie kilkanaście pasiek, a w całej Małopolsce jest ich ponad 2 tysiące. - W sumie mamy ponad 30 tysięcy rodzin pszczelich, które rocznie są w stanie wyprodukować ok. 500 ton miodu (do celów konsumpcyjnych) - wylicza wiceprezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy.
Najbardziej typowym miodem Małopolski jest miód spadziowy (został on zresztą zarejestrowany jako produkt tradycyjny). Prócz tego w naszym województwie pozyskuje się miody wielokwiatowe, rzepakowe, akacjowe, lipowe i mniszkowe.
(PSZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski