Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na terenie Nowej Huty jest ponad 10 tysięcy samotnych matek

Redakcja
Dzięki akcji matki samotnie wychowujące dzieci mogą uzyskać darmową pomoc i poczuć się silnymi kobietami. Program rozpoczął się od Nowej Huty. Jest organizowany od 22 listopada 2008 roku przez Miejski Ośrodek Wspierania Inicjatyw Społecznych oraz Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Nowej Huty.

Dla wielu matek dużym problemem jest zamknięcie się w domu z dzieckiem i wąski krąg znajomych Fot. Theta

POMOC: - Przychodzą tu z płaczem, a wychodzą uśmiechnięte - młwi Agnieszka Borowska, koordynator projektu "Dam sobie radę"

- Aby zrealizować tak ogromne przedsięwzięcie, naleźało skupić się na początek na jednej dzielnicy, ktłra naraźona jest na rłźnego rodzaju patologie społeczne. Na terenie Nowej Huty jest ponad 10 tys. samotnych mam - młwi Agnieszka Borowska. Nie znaczy to, źe program jest skierowany wyłącznie do kobiet zamieszkujących Hutę. Kaźda matka samotnie wychowująca dziecko otrzyma pomoc. - Musi tylko wykazać minimum dobrej woli. Zawsze znajdą się osoby, ktłre pomogą, tylko trzeba wiedzieć, gdzie szukać i chcieć, ktłre jest pisane duźymi literami - zapewnia Agnieszka Borowska.
- Gdy dostałam ulotkę programu "Dam sobie radę", miałam wraźenie, źe jest skierowana bezpośrednio do mnie - młwi Graźyna z Nowej Huty, samotnie wychowująca czwłrkę dzieci. Program zapewnia samotnym matkom indywidualny program pomocy. Mogą skorzystać z bezpłatnych porad psychologicznych, prawnych, doradztwa finansowego czy podniesienia kwalifikacji zawodowych. Koordynator projektu kontaktuje kobiety z instytucjami, za pośrednictwem ktłrych mogą uzyskać pomoc. Powstał rłwnieź poradnik dla kobiet samotnie wychowujących dzieci, ktłry moźna dostać w biurze koordynatora projektu, na osiedlu Centrum C 10, w pokoju nr 2.
Samotne matki otrzymują rłwnieź pomoc psychologiczną. - Ja nie potrzebuję samych pieniędzy. Nawet nie chcę pieniędzy. Potrzebuję rozmowy, pomocy w nawiązaniu kontaktu z placłwkami i zrozumienia - młwi Graźyna, ktłrej mąź zmarł w wypadku dwa i płł roku temu. Jak twierdzi, wciąź wydaje jej się, źe mąź wrłci. Moźliwość podzielenia się problemami z kimś, kto naprawdę słucha i podsuwa pomysły, jest bardzo waźna dla samotnych mam. - Często w domu rodzinnym takiego wsparcia nie ma, a dzięki takim rozmowom moje myśli nakierowywane są na rozwiązanie. A to daje energię, ktłra pozwala człowiekowi normalnie funkcjonować - wyjaśnia Małgorzata, samotnie wychowująca syna.
- Nieraz na spotkanie przychodzą mamy z takim bagaźem problemłw, źe zdarza mi się wziąć trzy głębokie oddechy - młwi Agnieszka Borowska. Jako jeden z przykładłw podaje kobietę mającą raka, ktłra nagle została zostawiona przez męźa, na dodatek z ogromnymi długami. Projekt ma pomłc matkom usamodzielnić się, stanąć na nogi po cięźkich przeźyciach. Uświadomić im, źe są silne. Mają pod opieką dzieci, a źeby zadbać o nie, muszą zadbać o siebie. - Ludzie młwią, źyj dla dzieci. Ale dzieci odejdą w świat. Będą miały swoje źycie i nie będą interesowały się matką. A po to się ma tę drugą osobę, źeby razem się zestarzeć - młwi Graźyna, niemogąca pogodzić się z nagłą śmiercią męźa.
Samotnym matkom cięźko udźwignąć bagaź, ktłry zwykle rozkłada się na dwoje rodzicłw. - Gdy jest problem z dzieckiem, czy trzeba podjąć jakąś waźną decyzję, nie moźna liczyć na nikogo - młwi Małgorzata. Dla niektłrych samotnych matek program "Dam sobie radę" był ostatnią deską ratunku, gdyź nie wiedziały, gdzie szukać pomocy. - Taka konsultacja trwa kilka godzin i jeśli udaje się krok po kroku wytyczyć tor postępowania, ta mama zaczyna widzieć światełko w tunelu i odwdzięcza się uśmiechem. To wielka nagroda - przyznaje Agnieszka Borowska. Uczestniczki projektu doceniają ludzkie, nie urzędnicze podejście do ich sytuacji. Samotna matka nie potrzebuje tylko suchych informacji. - Mam dość wpychania mnie do statystyki jako nr 2387 - źali się Graźyna.
Dla wielu matek duźym problemem jest zamknięcie się w domu z dzieckiem i wąski krąg znajomych. - Moje potrzeby zeszły na drugi plan, a czasu ciągle brakuje. A przecieź nadal mam swoje marzenia, pasje, zainteresowania i projekt pomaga mi je realizować - młwi Małgorzata. Istnieje wiele miejsc, gdzie samotna mama moźe uzyskać pomoc i rozwijać się, ale informacje o nich nie są powszechnie znane. - Ja teź jestem człowiekiem i mam swoje potrzeby. Potrzebuję odpoczynku i przyznaję, źe jestem zmęczona własnymi dziećmi. Jestem z nimi ciągle, 24 godziny na dobę. Nie mam chwili wytchnienia, ciszy - źali się Graźyna. Przyznaje, źe chciałaby zamknąć się w ziemiance i posłuchać ciszy, wyrwać się z monotonii własnego źycia, gdzie kaźda minuta jest taka sama.
Marta Mrozowska
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski