Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Wesołą w Krakowie brakuje pieniędzy? Kupiliśmy za 283 mln zł, potrzeba 5 mln zł rocznie

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
"Jeżeli chodzi o plan zagospodarowania przestrzeni wspólnej Wesołej zgodnie z potrzebami mieszkańców i różnych grup społecznych zainteresowanych obecnością na Wesołej – ARMK finalizuje właśnie rozmowy z władzami krakowskich uczelni dotyczące konkursu dla studentów architektury i urbanistyki na ich zagospodarowanie". Przypomnijmy, że miasto Wesołą kupiło w 2019 roku...
"Jeżeli chodzi o plan zagospodarowania przestrzeni wspólnej Wesołej zgodnie z potrzebami mieszkańców i różnych grup społecznych zainteresowanych obecnością na Wesołej – ARMK finalizuje właśnie rozmowy z władzami krakowskich uczelni dotyczące konkursu dla studentów architektury i urbanistyki na ich zagospodarowanie". Przypomnijmy, że miasto Wesołą kupiło w 2019 roku... Marcin Banasik
Ostatnio o Wesołej zrobiło się głośno gdy Agencja Rozwoju Miasta Krakowa, która ma zagospodarować ten teren, wystawiła na sprzedaż jeden z budynków za 16 mln zł netto. Oburzyli się mieszkańcy, oburzył się prezydent Krakowa. Przetarg wstrzymano. Prezes ARMK wydał oświadczenie, z którego wynika, że nie zgadza się z takim biegiem spraw. Z oświadczenia może jednak wynikać również, że na kupioną za 283 mln zł Wesołą... brakuje pieniędzy, na utrzymanie. I mają one pochodzić ze sprzedaży kupionego mienia? Gdzie tu sens? Czy miasto kupiło nieruchomości by nimi handlować, czy by oddać w ręce mieszkańców, co idzie spółce tak mozolnie...

Poniżej oświadczenie Prezesa Zarządu Agencji Rozwoju Miasta Krakowa Jana Pamuły, w sprawie unieważnionego przetargu na sprzedaż nieruchomości przy ul. Śniadeckich 5 w Krakowie, do którego postanowiliśmy się odnieść

"Szanowni Państwo,

mając na uwadze informacje medialne dotyczące oceny zamieszczenia przez Spółkę ogłoszenia o możliwości sprzedaży budynku dawnej Kliniki Chorób Zakaźnych, doceniam tak duże zainteresowanie sprawą, chciałbym jednak zwrócić uwagę na szerszy kontekst tej sytuacji, która tak naprawdę wymaga dyskusji oraz wypracowania wspólnego rozwiązania.

Odnosząc się pokrótce do samego ogłoszenia muszę podkreślić, że moim zdaniem wszelkie próby poszukiwania inwestora, który potencjalnie byłby zainteresowany zakupem oraz zainwestowaniem znacznych środków finansowych w przeprowadzenie generalnego remontu tejże nieruchomości, świadczą jedynie o odpowiedzialnym podejściu do zagadnienia jakim jest próba wypracowania zdywersyfikowanych źródeł nie tylko utrzymania, ale także rozwoju tej enklawy Miasta.

Oczywiście, zgodnie z dokumentami korporacyjnymi Spółki, jakakolwiek sprzedaż majątku wymaga bezwzględnej zgody właściciela – Gminy Miejskiej Kraków. Spółka prowadziła rozmowy w celu wynajmu budynku dawnej Kliniki Chorób Zakaźnych, natomiast konkluzja, jaka z nich wyniknęła, potwierdziła jedynie, że stan techniczny i związane z tym konieczne nakłady wykluczają taką formę zagospodarowania, oczywiście ze względów ekonomicznych."

(zauważmy przy tym, że wcześniej ARMK próbowała wynająć inne budynki przy ul. Kopernika i nie udało się znaleźć najemców. To były budynki zaplecza szpitala, garaże. Zostały, więc zburzone. To też wzbudziło spore kontrowersje. Kolejny budynek, ten przy Śniadeckich też próbowano wynająć i również bez skutku. Jest zabytkowy, zburzyć go nie można, zatem postanowiono go sprzedać. Z tych dwóch prób można wysnuć wniosek, że miasto kupiło tereny Wesołej, z którymi... niewiele można zrobić. A przypomnijmy - teren wraz z budynkami gmina nabyła w 2019 roku za 283 mln zł.)

"Nieruchomości na Wesołej stanowią kompleks o powierzchni 9 ha, zabudowanych zabytkowymi budynkami dawnych klinik szpitalnych, jak również budynkami technicznymi. Obiekty te w większości wymagają wielomilionowych nakładów. Wyłącznie koszty bieżącego utrzymania budynków wraz z terenem to aktualnie ponad 5 mln zł rocznie."

(Czy zatem gmina kupiła nieruchomości w fatalnym stanie, wymagające remontów, na które nie ma pieniędzy, a utrzymanie ich, by się zupełnie nie rozsypały kosztuje 5 mln zł rocznie? Na to wygląda. Oczywiście cześć budynków ARMK wynajmuje i zarabia na tym, jak nam sama podała... 2 mln zł. Trochę brakuje. Przypomina to już historię jak ze stadionem Wisły Kraków, tzw. studnią bez dna - red.)

"Skala zainteresowania Wesołą jest proporcjonalna do kapitału politycznego, jaki można zbudować na eskalacji pewnych zagadnień, przy jednoczesnym pomijaniu faktycznych problemów związanych z tym obszarem.

Chciałbym w tym miejscu podkreślić, że w 2021 roku został powołany przez Pana Prezydenta Zespół konsultacyjny ds. zagospodarowania nieruchomości w obszarze Kraków – Wesoła, w skład którego wchodzi 10 radnych miasta reprezentujących wszystkie kluby Rady Miasta Krakowa. Niestety, z przykrością stwierdzam, iż aktywny udział w organizowanych regularnie spotkaniach Zespołu do tej pory brało dwóch radnych miejskich i kilku przedstawicieli organizacji pozarządowych. Na żadnym ze spotkań nie usłyszałem od przedstawicieli Zespołu konkretnej propozycji na zagospodarowanie chociaż części tego kwartału miasta. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to na mnie jako Prezesie Spółki spoczywa obowiązek zagospodarowania tej dzielnicy – podjąłem się tego zadania z pełną świadomością wagi tego obszaru oraz wysokich oczekiwań mieszkańców Krakowa z nim związanych."

(Rozumiem, że spółka nie ma pomysłu poza wynajmem tego co ktoś chce wynająć od ręki lub sprzedażą tego czego wynająć nikt nie chce. Zrzucanie winy na radnych i mieszkańców, że nie dają pomysłów jest troszkę niepoważne. Po coś przecież spółkę powołano - red.)

"W uchwalonym przez Radę Miasta Krakowa budżecie na rok 2024 na działania związane z Wesołą została przeznaczona kwota 1 mln zł. Jak już wcześniej podkreślałem, samo utrzymanie nieruchomości rocznie kosztuje ponad 5 mln zł."

(Czyli już mamy 3 mln zł (pieniądze z budżetu miasta i 2 mln zł z wynajmu) - brakuje 2 mln zł do 5 mln zł potrzebnych na utrzymanie Wesołej. Tylko, że nie liczymy tu kosztów funkcjonowania spółki... - red.)

"Co Państwa zdaniem powinien zrobić Zarząd Spółki w takiej sytuacji? Nie jest możliwym rozwijanie jakiegokolwiek miejsca bez zapewnienia finansowania tego rozwoju. Dla mnie, jako mieszkańca tego Miasta, ważniejsze jest realne poszukiwanie wyjścia z sytuacji, a nie eskalowanie problemu bez jakiejkolwiek propozycji jego rozwiązania.

Stąd moja decyzja o ogłoszeniu przetargu, który w dniu wczorajszym został przeze mnie unieważniony. Mam nadzieję, iż cała ta sytuacja spowoduje, że osoby którym leży na sercu dobro Wesołej dostrzegą sedno problemu związanego z zapewnieniem stabilnych źródeł finansowania rozwoju tej części Miasta Krakowa"

(Od 2019 roku, zakupu Wesołej przez miasto, powoli mija 5 lat. Zorganizowano kilka wystaw, pikników, koncertów, kilka instytucji miejskich zyskało nowe siedziby, coś tam wynajęto, coś wyburzono. Z inwestycji pamiętamy... ustawienie kilku ławek. W 5 lat można było zorganizować park, plac zabaw, ustawić foodtrucki, preferencyjnie wynająć tanie lokale pod małe knajpy, sklepy. Zrobić coś co przyciąga ludzi w takie miejsca, codziennie, a nie od wystawy do pikniku. Na tych ludziach najemcy mogą zarobić i płacić za najem. Może brakujące 2 mln zł by się uzbierały? Nie zrobiono tego, bo nie było i dalej nie ma spójnej wizji Wesołej. No to czekajmy na nią i szukajmy pieniędzy... Miasto kupiło drogie Ferrari, piękny, cenny dla mieszkańców teren, z silnikiem poloneza, nie ma paliwa, części zamiennych, a władze Krakowa postępując wbrew prezesowi spółki pokazują, że nie ma też kierowcy - red.)

Czy Putin chce rozszerzyć konflikt na Zachód?

od 12 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski