Nad Wisłę wraca wreszcie plaża. Za piasek zapłaci prezydent

Niedawno pisaliśmy, że krakowianie tęsknią za plażą nad Wisłą. Prezydent i jego urzędnicy znaleźli na to odpowiedź. Zarząd Zieleni Miejskiej w połowie lipca zamierza otworzyć miejską plażę w rejonie mostu Kotlarskiego, od strony Grzegórzek.

KLIKNIJ I ZOBACZ [ARCHIWALNE ZDJĘCIA PLAŻY W KRAKOWIE]

- Prezydent zlecił nam przygotowanie plaży na którymś z bulwarów wiślanych. Urządzimy ją do połowy lipca - informuje Piotr Kempf, dyrektor ZZM.

W połowie maja przypomnieliśmy, jak krakowskie plaże wyglądały w minionym wieku i jak były oblegane przez krakowian. Wielu mieszkańców korzystało też ze współczesnej plaży w rejonie dawnego hotelu Forum, która jednak od półtora roku jest nieczynna, ponieważ miasto jest w sporze z jej właścicielem.

Prezydent i urzędnicy ZZM, widząc, jak wielu krakowian w słoneczne dni opala się na bulwarach na trawie, zdecydowali jednak, że trzeba szybko zrobić miejską plażę. Miejsce nie zostało wytypowane przypadkowo. - Wybraliśmy szeroki bulwar, który od zawsze służył mieszkańcom do tego, aby się tam wylegiwać na słońcu - mówi dyr. Piotr Kempf. - To teren trochę oddalony od centrum miasta, gdzie nie ma już tak wielu turystów jak pod Wawelem czy przy Skałce. Nie obowiązuje tam też ochrona konserwatora zabytków, wszystkie uzgodnienia są więc dużo szybsze. Nie trzeba np. ustalać wzoru ławki - dodaje szef ZZM.

Na plaży ma być oczywiście piasek, ale nie będzie go bardzo dużo. Dyrektor Kempf wyjaśnia, że jest on kłopotliwy w utrzymaniu, ponieważ może być zanieczyszczany przez zwierzęta. Na bulwarze pojawią się natomiast leżaki, toalety, wymieniona zostanie mała architektura. Jeżeli ZZM zdąży, być może uda się zamontować urządzenia zabawowe dla najmłodszych. Jest również pomysł, aby na plaży stanął czasowy pawilon z kawą, herbatą i innymi napojami bezalkoholowymi.

- Ten teren nie jest zbyt bogaty w taką infrastrukturę. Chcielibyśmy też, aby w okresie wakacyjnym mogły tam przyjechać foodtrucki - mówi dyr. Piotr Kempf. Koszt całego przedsięwzięcia szacuje na kilkadziesiąt tysięcy złotych (do ok. 100 tys. zł). A w następnych latach ZZM zamierza poszukać terenów na kolejne plaże.

Mieszkańcy cieszą się z plaży, ale nie wszyscy widzieliby na bulwarze gastronomię. - Jestem jak najbardziej za plażą. Natomiast już wystawianie leżaków i wprowadzanie foodtrucków w ramach „ożywiania bulwarów” zawsze niestety grozi degradacją, więc trzeba to robić z dużym wyczuciem - komentuje Monika Bogdanowska z Politechniki Krakowskiej, członek Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, miejska aktywistka. - Nie można wszystkiego zamieniać w Kazimierz wersja 2, wersja 3 itd. Jeśli więc mówi się o wprowadzaniu tam jakichś urządzeń, uważam, że zdecydowanie powinny to być tylko toalety. To wystarczy - dodaje.

Plażę w rejonie dawnego hotelu Forum otwarto w 2009 roku. W jej skład wchodzi m.in. pawilon restauracyjny i basen na Wiśle. Od półtora roku obiekty stoją jednak puste i niszczeją, bowiem ich właściciel nie ma pozwolenia na użytkowanie terenu. Miasto nalicza mu kary za bezumowne zajmowanie działki. Sprawa egzekucji nieruchomości trafiła do sądu. Inwestor czeka na zmianę planu zagospodarowania dla bulwarów. Liczy, że nowe przepisy pozwolą na wznowienie działalności.

WIDEO: Plaża nad Wisłą zamknięta na kłódkę

Źródło: dziennikpolski24.pl