MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najstarszy i najsmutniejszy

Redakcja
Park Ji Sung (w środku, Korea Płd.) kontra Loukas Vyntra(z prawej) Avraam Papadopoulos Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
Park Ji Sung (w środku, Korea Płd.) kontra Loukas Vyntra(z prawej) Avraam Papadopoulos Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
Grupa B: Korea Południowa - Grecja 2-0 (1-0)

Park Ji Sung (w środku, Korea Płd.) kontra Loukas Vyntra(z prawej) Avraam Papadopoulos Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

1-0 Lee Jung Soo 7

2-0 Park Ji Sung 52

Sędziował Michael Hester (Nowa Zelandia). Żółta kartka: Torosidis. Widzów 31 513. Port Elizabeth.

Korea Płd.: Jung Sung Ryong - Cha Du Ri, Lee Young Pyo, Cho Yong Hyung, Lee Jung Soo - Kim Jung Woo, Ki Sung Yong (75 Kim Nam Il), Park Ji Sung, Lee Chung Yong (90+1 Kim Jae Sung) - Park Chu Young (87 Lee Seung Ryul), Yeom Ki Hun.

Grecja: Tzorvas - Vyntra, Seitaridis, Torosidis - Tziolis, Papadopoulos, Karagounis (46 Patsatzoglou), Katsouranis - Samaras (59 Salpigidis), Charisteas (61 Kapetanos), Gekas.

Koreańczycy wygrali zasłużenie. Byli szybsi, bardziej ruchliwi, dobrze się ustawiali, oddali dwukrotnie więcej (12, w tym 7 celnych) strzałów niż rywale a przede wszystkim grali skuteczniej od nich. Choć obie drużyny były w posiadaniu piłki przez 50 procent czasu gry, na boisku dominowali gracze z Azji.

Grecy, którzy chcieli wreszcie zdobyć gola na mundialu (nie uczynili tego w trzech meczach w 1994 roku), nie mieli pomysłu na rozerwanie koreańskiej defensywy. Trudno było o to, grając wolno, w jednostajnym tempie. Jedynym efektem ich wysiłków były rzuty rożne (w 22 min mieli ich na koncie już 5, w całym meczu 11). Także rzuty wolne nie przynosiły im powodzenia.

Koreańczycy szybko objęli prowadzenie, a w 28 min mogli podwyższyć wynik, jednak strzał Park Chu Younga obronił nogą Tzorvas. Udało im się to wkrótce po zmianie stron.

Niemiecki trener Greków Otto Rehhagel - który w sobotę został najstarszym selekcjonerem w historii MŚ (71 lat i 307 dni) - już po godzinie gry dokonał wszystkich czterech zmian, ale niewiele to pomogło. W 63 min mogło być już 3-0: po zagraniu Cha Du Riego minimalnie niecelnie główkował Park Chu Young.

Grecy dopiero w 70 min oddali pierwszy strzał w światło bramki rywali. Jego autorem był Salpingidis. To dodało im trochę animuszu i w ciągu kwadransa stworzyli kilka groźnych sytuacji. Strzały Salpingidisa i Gekasa zostały jednak zablokowane, a "bombę" tego ostatniego świetnie obronił Jung Sung Ryong. W końcówce meczu znowu dominowali Koreańczycy. Okazje do zdobycia gola mieli Park Chy Young, Lee Chung Yong i Kim Jung Woo. (FIL)

Jak padły bramki

1-0 Po rzucie rożnym Ki Sung Yonga piłka muśnięta głową przez Charisteasa trafiła do Lee Jung Soo, który z bliska wpakował ją do siatki.

2-0 Vyntra stracił piłkę na rzecz Park Ji Junga, który minął trzech rywali i strzelił do siatki.

Zdaniem trenerów

Huh Jung Moo, Korea Płd.:

- Gdybyśmy zachowali więcej spokoju pod bramką rywali, mogliśmy wygrać jeszcze wyżej. W przerwie powiedziałem zawodnikom, że musimy nadal atakować i stwarzać kolejne okazje.

Otto Rehhagel, Grecja:

- Przy drugiej bramce nasz obrońca popełnił katastrofalny błąd. Musimy wziąć się w garść i przywrócić ducha drużynie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski