Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Następny, proszę

Redakcja
Nie bardzo wiem, jak należałoby skomentować odejście z Platformy Obywatelskiej posła Łukasza Gibały, szefa tej partii w Krakowie.

Grzegorz Skowron: EDYTORIAL

Czy najważniejsze jest to, że to krok w kierunku utraty większości przez rządową koalicję? Może trzeba podkreślić (co robi wielu dziennikarzy), że z PO odszedł siostrzeniec ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina? A może należy skupić się na sytuacji w małopolskiej i krakowskiej Platformie oraz na tym, kto zostanie szefem struktur partyjnych w Krakowie?

Chyba warto się skupić na tym ostatnim wątku, zwłaszcza że nowemu szefowi PO w Krakowie należy współczuć. Nie wolno bowiem zapominać o losie poprzednika Łukasza Gibały, czyli Pawła Sularza, w niesławie opuszczającego szeregi Platformy, a potem wzmacniającego (?!) grupę zwolenników prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, którego przez wiele lat krytykował. Teraz Łukasz Gibała trafia do Ruchu Palikota, którego wprawdzie nie krytykował, ale z którym musiał walczyć w ostatnich wyborach o głosy krakowian. Następnemu szefowi krakowskiej PO – po opuszczeniu jej szeregów – będzie grozić przyjęcie legitymacji Prawa i Sprawiedliwości, a co najmniej Solidarnej Polski.

A tak na poważnie. Nie mam złudzeń, że Platformie w Krakowie uda się wyłonić ze swoich szeregów lidera, który zmieni oblicze tej partii. Który spowoduje, że PO wreszcie wygra wybory na prezydenta Krakowa. Który pogodzi wszystkie interesy, aspiracje i ambicje polityków, którym się wydaje, że bez nich świat polityki byłby pusty. Na czele partyjnych struktur stanie pewnie ktoś, kto po kilku latach wikłania się w wewnętrzne rozgrywki odejdzie lub zostanie podkupiony, a drzwi partyjnego biura otworzą się i padnie z nich: Następny, proszę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski