Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nic do stracenia

zab
Kapitan TH Unia Oświęcim Waldemar Klisiak spokojnie podchodzi do trzeciego meczu ćwierćfinału hokejowego play off, który przyjdzie jemu i kolegom zagrać w Tychach.

- Szkoda, że plaga kontuzji spadła na nas w najmniej odpowiednim momencie - mówi Waldemar Klisiak, kapitan TH Unia Oświęcim

Waldemar Klisiak powtarza, że Unia w tegorocznym play off gra bez obciążeń. - Nie mamy nic do stracenia - podkreśla. - Przecież wTychach, na otwarcie ćwierćfinału, zagraliśmy znacznie lepiej niż potem wrewanżu przed własną publicznością. Jeśli jest to jakaś prawidłowość, dzisiaj kibice powinni się przygotować na emocje - dodaje.
Najtrudniejsza sprawa jest z obrońcami. - Na pewno dalej nie będziemy mogli liczyć na Tomasza Połącarza - wyjaśnia Waldemar Klisiak. - Urazu ręki nabawił się Marcin Kozak, więc jego występ także stoi pod znakiem zapytania. Jakby tego było mało, ostatnio chorował Lubomir Chmelo. Nawet, jeśli byłby gotów nas wspomóc, to przecież po kuracji będzie osłabiony. Gdyby przyszło nam zagrać bez tego ostatniego, uzbieralibyśmy raptem 5____obrońców - dodaje kapitan.
Zdaniem Waldemara Klisiaka, oświęcimianie będą walczyć dzisiaj o honor. - Wostatnich dwóch latach przegrywaliśmy wplayoff zTychami do zera. Na pewno naszej młodej drużynie miło byłoby wygrać w____hali przeciwnika. To byłaby dla niej jakaś nagroda za włożone serce - uważa. - Zaproszenie dla tyszan na czwarty mecz do Oświęcimia zpewnością byłoby niespodzianką. Na razie jednak koncentrujemy się dzisiejszym meczu. Szkoda, że wysyp kontuzji trafił nam się wnajmniej odpowiednim momencie - dodaje kapitan, który także w środę miał wolne od treningu, bowiem uległ zatruciu.
Z napastników kłopoty zdrowotne mieli także Sebastian Kowalówka (stłuczone kolano) oraz Wojciech Wojtarowicz.
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski