MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nic nie da się zrobić

Redakcja
Po półfinałowym meczu Niemiec z Hiszpanią rozklekotały się gdybania znawców. Czy Niemcy mogli zagrać inaczej? Dlaczego zagrali tak? Może trzeba było mądrzej ich ustawić? Może trzeba było kazać dłużej trzymać piłkę?

Paweł Głowacki: Z GŁÓWKI - MUNDIAL 2010

Może Schweinsteiger winien podawać więcej w lewo, zaś Podolski więcej w prawo? Może lepiej by poszło, gdyby kopali silniej? Może mądrzej było kopać słabiej? Może przerwa między obroną a pomocą była za duża? Może to? Może owo? A gdyby tak i to, i owo, plus śmo jeszcze? Bardzo chcę pomóc znawcom, zwłaszcza dziś, dobę przed wielkim finałem mundialu, kiedy to z Hiszpanią zagra Holandia. Otóż - macie świętą rację, drodzy znawcy. Jest dokładnie tak, jak głosicie: gdyby babka miała wąsy, to by była dziadkiem.

Owszem, Niemcy mogli grać inaczej, ale pod warunkiem, że by nie grali z Hiszpanią. Z Hiszpanią po prostu nie da się grać. Oni w tej chwili przebywają zupełnie gdzie indziej, niż cała reszta futbolu. Nie, że są lepsi, najlepsi, najlepiej w piłkę grają. Nie. To wszystko są marne dyrdymały. Oni po prostu przebywają na innej planecie, na której, podejrzewam, nie istnieje kwestia zwycięstwa ani kwestia przegranej. I tyle. W półfinale jedynym problemem Niemiec była Hiszpania, która zawsze powoduje to, że przeciwnik nic nie może. Poza jednym - może chcieć.

Nie ma więc co dywagować, znawcy. A wy, Niemcy, nie płaczcie, że przegraliście o włos, tylko jedną bramką. Wy lepiej na kolanach do Częstochowy idźcie podziękować Matce Świętej, że w pierwszej połowie Villi zabrakło pięciu centymetrów, że w drugiej połowie, po poezji Iniesty, po której w oczach ciemno wam się zrobiło, Villi zabrakło ośmiu centymetrów, oraz że pod koniec meczu Pedro na pięć sekund zwariował, i miast podawać w lewo (nie pamiętam, kto tam stał kompletnie sam naprzeciwko doskonale pustej bramki) - kiwał się z wami, jak by Niemcem był. Niemcem, Czechem, Anglikiem, Francuzem, Polakiem albo innym człowiekiem, Holendrem choćby. Właśnie, w gazecie dostrzegłem informację, że przed niedzielnym finałem Holendrzy są cisi i spokojni. Mądrzy ludzie. Po co się denerwować, skoro nic już nie da się zrobić?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski