- To skandal - tak propozycję zdjęcia blisko 600 tys. złotych rezerwowanych na przygotowanie projektu Centrum Muzyki w Krakowie ocenia wiceprzewodniczący małopolskiego sejmiku Kazimierz Barczyk, inicjator budowy nowego gmachu Filharmonii Krakowskiej i Akademii Muzycznej.
W projekcie budżetu, który dziś będą głosować radni małopolskiego sejmiku, nie ma już Centrum Muzyki. A "zwolniona" kwota została rozdysponowana na inne wydatki. - Będę walczył do końca, jest wielu radnych, którzy nie zgadzają się z decyzją marszałka i zarządu - przekonuje Kazimierz Barczyk.
PRZECZYTAJ KOMENTARZ AUTORA: Szwankuje planowanie inwestycji
Nie będzie to jednak takie proste, bo radni nie mogą sami zaproponować przywrócenia finansowania inwestycji, a marszałek Marek Sowa nie zamierza ulec presji.
- Nie mogę zgodzić się na wpisanie do budżetu czegoś, co nie ma zagwarantowanego finansowania na następne lata. W ciągu kilku lat wyłożymy kilka milionów na projekty, a potem ich nie zrealizujemy, bo nas nie stać na budowę Centrum Muzyki z budżetu województwa - tłumaczy Marek Sowa. A koszty całej inwestycji to co najmniej 200 mln zł.
Władze województwa nie czekały jednak na ostateczne zatwierdzenie budżetu przez sejmik. O wycofaniu się z finansowania przygotowań do budowy Centrum Muzyki zostali już poinformowani partnerzy projektu, m.in. Urząd Miasta Krakowa.
- Skoro tak dużych inwestycji w dziedzinie kultury nie można finansować z unijnych dotacji, teraz trzeba szukać innych źródeł finansowania - przyznaje wicemarszałek Stanisław Sorys, który podpisał pismo o rezygnacji Małopolski.
Ale Kazimierz Barczyk zapewnia, że sprawa finansowania Centrum Muzyki z europejskich funduszy ciągle nie jest przegrana. Według niego apele o zmianę decyzji Komisji Europejskiej spotkały się z pozytywnym odzewem w Polsce i Brukseli. - Nie można wycofywać się właśnie teraz - dodaje wiceprzewodniczący sejmiku.
Do tej pory największym osiągnięciem w tej sprawie było przekonanie ministra obrony do przekazania pod nową inwestycję działek nad Wisłą, w okolicach Bulwaru Kurlandzkiego. Dysponująca tym terenem Wojskowa Agencja Mieszkaniowa zamierzała go sprzedać na przetargu, ale ostatecznie zgodziła się na zamianę na inne grunty. - I rezerwę tego terenu należałoby utrzymać, bo może w przyszłości, pewnie dopiero po roku 2020, będzie można wrócić do tej inwestycji - mówi marszałek Sowa.
Kazimierz Barczyk przypomina, że Centrum Muzyki to bardzo potrzebna inwestycja, bo nowej siedziby potrzebuje Filharmonia Krakowska. Mogłoby ono także przygarnąć prowadzone przez miasto orkiestry (Sinfoniettę Cracovię i Capellę Cracoviensis).
Część radnych sejmiku uważa, że wykreślenie Centrum Muzyki z budżetu to efekt konfliktu na linii marszałek Sowa - przewodniczący Barczyk.
Ten ostatni twierdzi, że marszałek od początku blokował tę inicjatywę. Marek Sowa przyznaje, że nigdy nie deklarował finansowania centrum z pieniędzy będących w dyspozycji województwa, ale decyzja o rezygnacji ma tylko uzasadnienie merytoryczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?