Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma dowodów na korupcję

Redakcja
"Mam informację. 20 i 30 tysięcy. Jedna z tych kopert dotyczy pana. Jeśli jest pan zainteresowany tą wiadomością to proszę o szybki kontakt. Jak nie, to informacja ujrzy światło dzienne!" - takiej treści SMS-a otrzymało pod koniec listopada, tuż przed wyborem starosty suskiego, dwóch radnych Rady Powiatu Suskiego. Prokuratura prowadziła śledztwo pod kątem korupcji, ale sprawę umorzyła.

SUCHA BESKIDZKA. Umorzone śledztwo w sprawie SMS-ów, które otrzymali radni

Od początku kadencji sytuacja polityczna we władzach powiatu suskiego jest bardzo skomplikowana. Powiatem nadal rządzi starosta Andrzej Pająk, ale podobno wybrany został na to stanowisko przez pomyłkę, ponieważ jeden z radnych miał się pomylić podczas głosowania. Starostą miał zostać Tadeusz Gancarz, a wybrano Andrzeja Pająka. Nowy-stary starosta od początku nie ma więc większościowego poparcia w radzie powiatu.

Jak już informowaliśmy, przedwyborcze "układanki" w radzie powiatu znalazły swój finał w prokuraturze. Głównym dowodem w sprawie były SMS-y, które otrzymało dwóch radnych. Staroście zarzucono korupcję polityczną.

- To zwykłe pomówienia - mówił starosta, który złożył w tej sprawie doniesienie do prokuratury. Nie zważał na to, że SMS-y zostały wysłane z telefonu komórkowego jednego z jego synów.

Prokuratura śledztwo prowadziła, ale dowodów na korupcję nie znalazła. Sprawa została umorzona. Jak się dowiadujemy, postępowanie zostało umorzone w jednym przypadku - z powodu niewykrycia sprawcy, a w drugim - z powodu braku czynu zabronionego.

- Treść SMS-a nie przesądza o czynie korupcyjnym. Informacja jest tak sformułowana, że nie wiadomo czy autor oferował łapówkę, czy tylko informował odbiorców SMS o tym, że wie o przyjęciu przez nich korzyści majątkowych - mówi nam prokurator rejonowy z Suchej Beskidzkiej Jerzy Procner.

Starosta Andrzej Pająk sprawy teraz nie chce komentować, bo - jak nam wczoraj powiedział - nie otrzymał jeszcze z prokuratury informacji o umorzeniu śledztwa.

Wiele wskazuje, że na razie więcej śledztw już nie będzie, jednak sytuacja polityczna we władzach powiatu suskiego nadal jest niepewna. Opozycyjna do starosty koalicja, na której czele której stoi niedoszły starosta Tadeusz Gancarz, dysponuje już 13 głosami, które są wymagane do odwołania starosty Andrzeja Pająka.

Teoretycznie sprawa dalszych losów starosty Pająka może wrócić już w czerwcu, kiedy radni będą głosować nad absolutorium dla zarządu powiatu za 2010 rok. Nieudzielenie absolutorium jest równoznaczne ze złożeniem wniosku o odwołanie zarządu.

Starosta uważa, że nie ma ku temu podstaw. - Na tej sesji okaże się, czy radni z opozycyjnego do mnie klubu uprawiają politykę, czy rzeczowo oceniają sytuację w powiecie. Dodam, że sprawozdanie z realizacji ubiegłorocznego budżetu jest bardzo dobrze ocenione przez Regionalną Izbę Obrachunkową - mówi nam Andrzej Pająk.

Mirosław Gawęda

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski