Nie ma pieniędzy, nie będzie i działek

Władze Małopolski wycofują się z projektu budowy nowej siedziby Filharmonii Krakowskiej. Okazuje się, że już w grudniu ubiegłego roku poinformowały o tym prezydenta Krakowa i rektora Akademii Muzycznej. Ale wyszło to na jaw dopiero teraz. Wczoraj sejmik zatwierdził decyzję o zdjęciu blisko 600 tys. zł z budżetu województwa, które miały wesprzeć przygotowania do budowy Centrum Muzyki.

Marszałek województwa Marek Sowa tłumaczy, że tej inwestycji nie można sfinansować z unijnych dotacji, co zakładano, więc nie ma sensu wykładać pieniędzy na jej przygotowanie. Z europejskich funduszy na lata 2014-2020 nie można po prostu budować obiektów kultury.

- Teraz, kiedy staramy się, by Komisja Europejska zrobiła dla nas wyjątek i zgodziła się na sfinansowanie dużej inwestycji w dziedzinie kultury, jest to samobójczy strzał - alarmuje Kazimierz Barczyk, wiceprzewodniczący sejmiku, inicjator budowy filharmonii przy bulwarach wiślanych. I zapowiada, że za miesiąc przygotuje projekt uchwały zobowiązującej Zarząd Województwa do przywrócenia pieniędzy na Centrum Muzyki.

W samym Zarządzie Województwa nie ma jednomyślności w tej sprawie. Wicemarszałek Wojciech Kozak twierdzi, że samorząd regionalny powinien kontynuować przygotowania i jest przekonany, że jeszcze w pierwszym kwartale znajdą się pieniądze na ten cel.

- Dopóki Komisja Europejska nie zmieni zdania, nie ma mowy o wykładaniu budżetowych pieniędzy - zaznacza jednak wicemarszałek Leszek Zegzda. Według niego rezygnacja z inwestycji wymusi szukanie innego rozwiązania problemu braku siedziby Filharmonii Krakowskiej. - Może należy się zastanowić nad wykupem obecnego budynku od kurii metropolitalnej - mówi Leszek Zegzda.

Rezygnacja z finansowania przygotowań do budowy centrum stawia pod znakiem zapytania losy 12 ha zarezerwowanych na ten cel. Akademia Muzyczna dostała już 4 ha, na których ma powstać siedziba uczelni. Kolejne 8 ha (pod salę koncertową i park) Wojskowa Agencja Mieszkaniowa miała zamienić na grunty miasta i województwa.

- Jeżeli Komisja Europejska nie zgodzi się na finansowanie Centrum Muzyki, to rezerwowane dla tego obiektu grunty nie zostaną przekazane miastu i województwu. Nie wykluczam, że trafią na przetarg - nie kryje Grzegorz Lipiec, dyrektor WAM w Krakowie.

- Staraliśmy się o te grunty, początkowo wyceniono je na 200 mln zł, uzyskaliśmy bonifikatę i cena spadła do 120 mln. Rezygnacja z tych działek byłaby wielką niegospodarnością - zaznacza Kazimierz Barczyk. Według niego należy przygotowywać inwestycję nawet wtedy, gdyby jej realizacja była możliwa dopiero za kilka lat.

Marszałek Sowa deklaruje, że Centrum Muzyki powróci do planów województwa, ale tylko wtedy, gdy Komisja Europejska zgodzi się na jego finansowanie.

Co się działo w sprawie Centrum Muzyki
* 5 października 2011 r. - list intencyjny w sprawie budowy Centrum Muzyki, podpisany przez marszałka, prezydenta Krakowa i rektora Akademii Muzycznej. Nowy obiekt ma być siedzibą uczelni, Filharmonii Krakowskiej i orkiestr miejskich - Sinfonietty Cracovii i Capelli Cracoviensis.
* 7 listopada 2011 r. - minister obrony wyraża wstępną zgodę na przekazanie 12 ha przy bulwarach wiślanych pod budowę.
* 15 kwietnia 2013 R. - rozstrzygnięcie konkursu na opracowanie ideowo-studialnej koncepcji urbanistyczno-architektonicznej.
* 5 października 2013 R. - MON przekazuje 4 ha na potrzeby Akademii Muzycznej.
* 3 kwietnia 2014 R. - Zarząd Województwa zatwierdził umowę partnerską o budowie Centrum Muzyki, zawartą z miastem i uczelnią.
* 29 grudnia 2014 R. - rektor AM i prezydent Krakowa dostają pisma o konieczności zerwania umowy.