Nie ma porozumienia z Iranem w sprawie programu atomowego

Nie sprawdziły się oczekiwania wielu ekspertów: wczoraj w Lozannie nie doszło do zawarcia przełomowej ugody pomiędzy sześcioma światowymi mocarstwami a Iranem w sprawie programu nuklearnego tego kraju. Negocjacje trwają od tygodni.

Jak podała agencja Associated Press, ogłoszono tylko wspólne oświadczenie, w którym liderzy zapowiadają kontynuację negocjacji. Rozmowy mają tym samym wejść w nową fazę. Oświadczenie zawiera też dodatkowe dokumenty, które mają charakter techniczny, a które dowodzą, że podczas rozmów w Szwajcarii osiągnięto jednak pewne postępy.

W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Rosji, Chin oraz Iranu. Brała w nich udział także szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.

Premier Izraela ostrzegał wcześniej, że ugoda pozwoli Iranowi zbudować bombę atomową. Niektórzy eksperci podkreślali zaś, że USA popełniły fundamentalne błędy w negocjacjach, które zaprzepaściły szansę na korzystną umowę.

Światowe mocarstwa chcą narzucić Iranowi limity produkcji paliwa nuklearnego tak, by nie wystarczało go na produkcję bomby atomowej. Iran, który zarzeka się, że energię nuklearną chce wykorzystywać wyłącznie w celach pokojowych, żąda w zamian za limity zniesienia sankcji ekonomicznych nałożonych przez Zachód na ten kraj.

Anonimowe źródło sugerowało wcześniej, że Irańczycy nie są gotowi na wstrzymanie realizacji programu budowy broni jądrowej. Jedną z niewyjaśnionych kwestii wciąż pozostaje przechowywanie wzbogaconego uranu przez Iran. Część państw zachodnich obawia się, że może posłużyć on do stworzenia broni atomowej. W dodatku pozycja negocjacyjna administracji Obamy jest stale podważana.

Mark Dubowitz, który doradzał administracji Obamy i jest uważany za architekta systemu sankcji opracowanego przez Kongres, powiedział, że Irańczycy „systematycznie depczą” pozycje USA.

Podczas gdy USA podały 18 miesięcy temu, że ich celem było wstrzymanie irańskiego wojskowego programu nuklearnego, teraz szukają pomysłów mogących powstrzymać Iran – powiedział Dubowitz, dyrektor wykonawczy Fundacji Obrony Demokracji. Za poprawki te uważa się umowy zawierające m.in. informacje dotyczące składowania uranu.

Dubowitz stwierdził, że Iran został ośmielony decyzją o złagodzeniu sankcji oraz wiadomością, którą otrzymał od prezydenta Obamy, z której wynika, że nie zaplanowano militarnej interwencji w Iranie.

Rozmowy w sprawie zniesienia sankcji nałożonych na Iran w zamian za rezygnację przez Teheran z programu budowy broni atomowej rozpoczęły się półtora roku temu z inicjatywy prezydenta Baracka Obamy i nowo wybranego irańskiego prezydenta Hasana Rouhaniego.