Ten zareagował jak rasowy drapieżnik i zaczął pościg za uchodzącą ofiarą. Szczęśliwie skończyło się na paskudnych pogryzieniach. Podobnych konfliktów będzie więcej.
W przeciągu minionego półwiecza na Podkarpaciu liczba niedźwiedzi wzrosła z dwudziestu do blisko dwustu okazów. Zaś tamtejsze lasy przez pół wieku swoją powierzchnię powiększyły raczej nieznacznie. Przy takim zagęszczeniu niedźwiedzi i ludzi wzajemne kontakty będą regułą niż rzadkim przypadkiem.
Zaś niedźwiedź brunatny nie jest sympatycznym misiaczkiem z kreskówek. To największy drapieżnik Europy z wszystkimi wynikającymi z tego faktu konsekwencjami. Na nasze szczęście jest wszystkożerny i łowy traktuje jako jedną z licznych pozycji bogatego menu. Bieszczady wabią ludzi nimbem dzikiej natury. Teraz doprawionych nutką emocji spotkania z prawdziwym niedźwiedziem twarzą w twarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?