Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietoperz wciśnie się nawet pod doniczkę

Redakcja
Fot. Anna Kaczmarz
Fot. Anna Kaczmarz
Kraków i jego okolice to najlepsze miejsce dla badaczy nietoperzy. - Pojawia się tu od 16 do 18 gatunków ze wszystkich 25, jakie żyją w naszym kraju. To jedno z miejsc najbogatszych w nietoperze - mówi Tomasz Postawa z Instytutu Systematyki i Ewolucji PAN w Krakowie.

Fot. Anna Kaczmarz

Zwierzęta Krakowa

W mieście nietoperze mogą się schronić w fortach, starych kamienicach, kościołach. To ich letnie kryjówki, a zimą wracają do jaskiń.

Dawniej bez trudu można się było na nie natknąć w historycznym centrum Krakowa. W latach 60. i 70. spora kolonia rozrodcza nocka dużego upodobała sobie strych Bazyliki Mariackiej. Teraz nietoperze prawie całkowicie znikły ze Śródmieścia. - To dlatego, że w centrum jest coraz mniej zieleni - mówi Tomasz Postawa.

Ich ulubione miejskie kryjówki podczas jesiennych migracji to szczeliny dylatacyjne w blokach. Zimą można się na nie natknąć w innych dziwnych miejscach: w piwnicy kamienicy przy ul. Długiej karlik malutki został znaleziony za szafą. Właściciel robił remont, odsunął mebel i znalazł za nim śpiące zwierzę.

Na jednym z balkonów nietoperza znaleziono pod doniczką. Jak tam trafił? - Nietoperze mogą się przecisnąć nawet przez centymetrową szczelinę - mówi Tomasz Postawa.

Jednym z najczęściej występujących gatunków nietoperzy w Krakowie jest mroczek późny. Latem jego kryjówką są szczeliny w budynkach; chowa się m.in. na pomiędzy cegłami murów w okolicach Wawelu.

Pospolitymi gatunkami są także nocek wąsaty i nocek duży. Ten drugi dawniej miał swoją siedzibę na strychu kościoła Mariackiego, teraz można go spotkać w Lesie Wolskim. Z kolei borowce na swoje letnie siedziby wybierają bloki w Nowej Hucie.

Co rok, w połowie lutego odbywa się liczenie nietoperzy. Z danych uzyskanych w ten sposób wynika, że od 10 lat populacja nietoperzy powoli, ale stale wzrasta. - To konsekwencja tego, że stosuje się teraz mniej chemikaliów w rolnictwie - uważa Tomasz Postawa.

Nietoperzy jest coraz więcej w całej Europie Środkowej. W Europie Zachodniej dla odmiany ich liczba maleje, prawdopodobnie dlatego, że tam dominuje rolnictwo monokulturowe, nie sprzyjające różnorodności owadów, które są podstawowym pożywieniem nietoperzy tych zwierząt.

Nietoperze to jedne z najstarszych ssaków na Ziemi. - Prawdopodobnie przodek nietoperzy żył już w czasach dinozaurów - mówi Tomasz Postawa.

Ich niezwykłą cechą jest zdolność do echolokacji. W czasie lotu emitują ultradźwięki, które jak echo wracają do ucha, informując o przeszkodach. Nie boją się ludzi i zdarza się, że wieczorem przelatują tuż nad naszymi głowami. - One nas traktują jak ruszający się przedmiot - mówi Tomasz Postawa.

Nie mają naturalnego wroga, choć czasami padają ofiarą kotów, zdarza się także, że poluje na nie wąż eskulap. Ponieważ żywią się owadami przez ludzi traktowane są jako naturalny środek owadobójczy. Te pożyteczne zwierzęta ostatnio były wykorzystywane do walki z plagą komarów.

Ludzkość zawdzięcza im także pluskwę domową: jedna z hipotez mówi, że ten owad został przyniesiony właśnie przez nietoperze.

Od dawna cieszą się opinią zwierząt tajemniczych, powiązanych z ciemnymi mocami. Istniały przesądy, że wplątują się ludziom we włosy, wysysają krew. W rzeczywiści prawie nigdy nie wchodzą w drogę człowiekowi: są tak ciche, że prawie niewidzialne.
Nietoperze najłatwiej spotkać wiosną i na jesieni, kiedy przemieszczają się pomiędzy swoimi letnimi i zimowymi siedzibami. Zdarza się wtedy, że znajdziemy go śpiącego na firance. Co wtedy zrobić? Włożyć do pudełka i wypuścić wieczorem. Jeśli jest ranny - najlepiej zgłosić specjaliście (telefony są dostępne w Internecie).

Nie wolno ich jednak dotykać gołą ręką. - Podejrzewa się, że nietoperze są naturalnym rezerwuarem wścieklizny. Chorują, ale nie wszystkie giną. To ewenement, ponieważ dla wszystkich innych grup ssaków wścieklizna jest śmiertelna - wyjaśnia Tomasz Postawa.

W Europie odnotowano kilka przypadków zarażenia się wścieklizną od nietoperzy. Większość gatunków nie jest w stanie nas ugryźć ponieważ mają za małe szczęki i zęby, natomiast niektóre mogą boleśnie ukąsić. - W Polsce z nietoperzami pracuje ponad 100 osób, część jest regularnie gryziona, i nie słyszałem o jakiś problemach - uspokaja Tomasz Postawa.

(AM)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski