Niwka - Ryglice. Strzelanina drużyn zagrożonych spadkiem

Niwka - Ryglice 5:3 (4:1)

Bramki: 1:0 Lisiak 7, 2:0 Bojdo 10, 2:1 Starzyk 36, 3:1 Jackowski 40, 4:1 Lisiak 43, 4:2 Bałut 55 karny, 5:2 Lisiak 57, 5:3 Cetnarowski 67.

Niwka: Kuczek - H. Jasek, Bojdo, Orszulak, Jackowski - Sygnarowicz, Lisiak (85 M. Jasek), Lorkiewicz, Wójcik - Gorzkowski, Łoboda (88 Majcher).

Ryglice: Jękot - Wypych (65 Puchalski), Zaranek, Oleśkiewicz, Cich (59 Wierzgacz) - Starzyk, Bałut, Jamróz, Cetnarowski - Baszczewski, Bęben.

Sędziował: Dawid Machaj (Bochnia). Widzów: 12.

Konfrontacja zespołów z dolnych rejonów tabeli zakończyła się sukcesem gospodarzy, dla których było to pierwsze zwycięstwo na wiosnę. Dzięki wywalczonym trzem punktom ekipa z Niwki opuściła ostatnie miejsce w tabeli i cały czas ma szanse na włączenie się jeszcze do walki o utrzymanie. Choć są one iluzoryczne.

Miejscowi rozpoczęli od mocnego uderzenia, gdyż już w 7 min, po prostopadłym podaniu Jackowskiego, z 12 metrów celnie uderzył Lisiak, a chwilę później niezdecydowanie obrońców wykorzystał Bojdo i strzałem z 10 m podwyższył prowadzenie.

Goście przebudzili się po kwadransie gry. Najpierw strzał Cetnarowskiego zablokowali obrońcy, a z dobitką Starzyka nie bez kłopotów poradził sobie Kuczek. W odpowiedzi, po strzale Lisiaka z linii pola karnego, rywali od utraty kolejnej bramki uratował słupek.

W 35 min po centrze z rzutu rożnego Baszczewskiego nieznacznie przestrzelił Zaranek, jednak po chwili kolejną centrę Baszczewskiego na kontaktowego gola zamienił strzałem głową Starzyk. Na tyle zmobilizowało to gospodarzy, że jeszcze przed przerwą odpowiedzieli dwoma bramkami, co praktycznie przesądziło o losach meczu. Najpierw po indywidualnej akcji trafił Jackowski, a po chwili centrę Bojdy na gola zamienił Lisiak.

W drugiej części meczu piłkarze nie byli już tak skuteczni, choć kibice zobaczyli kolejne trzy gole. W 55 min z rzutu karnego trafił Bałut, jednak odpowiedź Niwki była błyskawiczna i chwilę później ładnym uderzeniem z blisko 25 metrów popisał się Lisiak. W 67 min przyjezdni za sprawą Cetnarowskiego ponownie zmniejszyli dystans i już do końca meczu przeważali na boisku, jednak nie udało się im już zdobyć kolejnych bramek.

W innych meczach: Pogórze Pleśna - Olszynka Ołpiny 2:0 (1:0), Kurdziel 14, Gierałt 53; Pogoria Pogórska Wola - Radlna 6:1 (2:0), Świerczek 13, Głowacki 15, D. Kulas 55, 64, 89, Hebda 75 - Sus 54; Rudka - Koszyce Wielkie - mecz został przerwany w 14 minucie z powodu zasłabnięcia zawodnika gospodarzy. Spotkania Tuchovia II Tuchów - Skrzyszów, Orzeł Lisia Góra - Zgłobice i Ładna - Metal-Gawro Tarnów zostały odwołane z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych.