Przybycie zwiastuje pomruk, który szybko przechodzi w ogłuszający ryk. Decybele na poziomie startującego odrzutowca. Jeśli wędrowiec nie zejdzie na czas ze ścieżki, ryzykuje zdrowiem i życiem.
Tak w dużym skrócie wygląda spotkanie z terenową wersją motocykla zwanego crossem. Po czterokołowych quadach to następny, bardzo modny sposób wypoczynku. Crossy rozjeżdżają górskie szlaki i leśne dróżki. Wedrą się na najwyższe szczyty. Ślady opon prowadzą przez ścisłe rezerwaty.
Zakutani w maski i kombinezony kierowcy są anonimowi. Tak samo jak ich maszyny bez tablic rejestracyjnych. Bezkarni i bezczelni. Łamią wszelkie przepisy, jak chcą. Ukrócenie wrednego procederu nie wymaga pościgu po wertepach czy zdolności tropiciela. Wystarczy usiąść przy najbliższym schronisku, a przybycie rajdowców na piwo jest kwestią czasu.
Proste? Nie bardzo. Nasze służby przegrywają z crossami i quadami na całej linii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?