Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Rok 1 stycznia zawdzięczamy praktycznym Rzymianom

Redakcja
Dla sporej części ludzkości nowy rok rozpocznie się jutro. Prawdopodobnie jednak tylko niewielu z nas wie, dlaczego zaczynamy go właśnie w tym dniu.

KALENDARZ

Pierwszy stycznia nie wyróżnia się niczym szczególnym. Nie jest dniem ani najdłuższym, ani najkrótszym. Tego dnia nie miało miejsce żadne epokowe wydarzenie w dziejach świata. Dlaczego zatem Nowy Rok wypada 1 stycznia?

O wyznaczeniu 1 stycznia jako początku nowego roku zadecydował przypadek, a powodem bezpośrednim była wojna, którą toczyli starożytni Rzymianie z ludami zamieszkującymi dzisiejszą Hiszpanię. Rzecz działa się w roku 153 p.n.e. Rzymskie legiony nie mogły uporać się z Galami. Dowódcy alarmowali o natychmiastową pomoc. Na czele dodatkowych sił powinni jednak stanąć nowi konsulowie, czyli najwyżsi zwierzchnicy wojsk i administracji Rzymu, wybrani na 153 rok p.n.e. Konsulowie byli przez rok swego rodzaju "podwójną głową" państwa. Wtedy byli to: Fulwiusz Nobilior i Anniusz Luskus. W starożytnym Rzymie swoją funkcję konsulowie obejmowali od nowego roku, z tym, że wypadał on 1 marca. Ten dzień był dla Rzymian początkiem roku od ponad 700 r. przed Chrystusem, a symbolizowało go właśnie objęcie władzy przez nowych konsulów.

Problem sprzed 2163 lat polegał na tym, że konieczne były szybkie działania. Armia rzymska potrzebowała natychmiastowej pomocy, a do 1 marca brakowało ponad 3 miesiące. Armia rzymska nie była w stanie tyle wytrzymać... Wyjście z sytuacji znalazł jeden z senatorów, który zaproponował, aby przyśpieszyć początek roku urzędowego przez wyznaczenie nowej daty. Wybór padł na 1 stycznia, czyli Kalendae Januariae (nazwa pochodzi od boga Janusa, opiekuna bram i wejść, a więc... wszelkiego początku). Propozycję przyjęto i konsulowie objęli władzę o dwa miesiące wcześniej, łamiąc tym samym niemal sześciowiekową tradycję. W efekcie pomoc dotarła na czas. Jednak zwyczaj rozpoczynania roku 1 stycznia przyjmował się z oporami. Dopiero Juliusz Cezar zadekretował obowiązek honorowania 1 stycznia przy okazji reformy kalendarza (tzw. kalendarz juliański). W wielu językach imiona miesięcy brzmią podobnie. Jest tak dlatego, że mają wspólny źródłosłów. Łaciński. Polska jest jednym z niewielu krajów, gdzie łacińskie nazwy są rzadkością, choć jeszcze w końcu XVIII w. nasi przodkowie chętnie posługiwali się łacińskimi, i to także wówczas, gdy posługiwali się językiem ojczystym. Jan Chryzostom Pasek pisał np.: "Sejmiki przedsejmowe były in Novembre (listopadzie), a zaś sejm warszawski in Januario (w styczniu)".

Styczeń - pochodzi najpewniej od rąbania drzewa. Czynność ta była wykonywana w zimie i w języku Słowian nazywano ją "siczeń" lub "sieczeń". Stąd styczeń. Luty - bo mrozy lute (czyli srogie). Kwiecień - nazwę swą zawdzięcza zarówno temu, że w tym czasie brzozy soki puszczają, co miało nazwę "brzezień", ale też rozkwitowi wszelakiego kwiecia. Czerwiec - pochodzi od owada czerwca, którego nasi praprzodkowie powszechnie używali do barwienia tkanin na czerwono, a zbierali go w tym okresie. Etymologii lipca chyba nie trzeba wyjaśniać, bo do dzisiaj lipy pięknie pachną (choć zwykle w czerwcu). Sierpień jest stąd, że żniwa robiło się sierpem. Wrzesień - nazwę zawdzięcza kwitnącym wrzosom, a październik - lnianym paździerzom. Listopad - opadającym liściom, a grudzień - ziemi "grudziejącej", czyli zamarzającej.
Jak łatwo zauważyć - brakuje marca i maja. Niektórzy mogą sądzić, że marzec pochodzi od marznięcia, ale nie. Ma nazwę łacińską, a inaczej mówiąc - międzynarodową. Marzec wywodzi swą nazwę od boga wojny - Marsa. Maj - od rzymskiego boga Maiusa, który odbierał cześć jako sprawca bujnego rozwoju roślinności.

WŁODZIMIERZ KNAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski