Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od 25 lat leczą bezdomnych. W przychodni zawsze jest tłok

Grażyna Starzak
Pomoc. Wśród kilkunastu placówek zapewniających schronienie bezdomnym w Krakowie jest jedna, w której mogą oni korzystać z bezpłatnej porady lekarskiej. Przychodnia, uruchomiona przez lekarzy ze Szpitala im. G. Narutowicza i Zgromadzenie Braci Albertynów, obchodzi 25-lecie.

Według danych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie co roku przebywa tu prawie 2,5 tys. bezdomnych. W okresie jesienno-zimowym ich liczba wzrasta.

W Przytulisku dla Bezdomnych Mężczyzn przy ulicy Skawińskiej 6, prowadzonym przez braci albertynów, zawsze jest tłok. M.in. dlatego, że tutaj bezdomni mają zapewnioną opiekę lekarską. Gabinet lekarski utworzony przez internistów ze Szpitala im. G. Narutowicza powstał w 1990 r. - To były czasy, kiedy wielu Polaków, ciesząc się z przemian, jakie zachodziły w naszym kraju, chciało coś zrobić dla innych - wspomina dr Maria Smarzyńska-Filipecka.

Początki tej charytatywnej działalności krakowskich lekarzy nie były łatwe. Choćby z tego względu, że zmieniał się sposób funkcjonowania służby zdrowia. Garstka zapaleńców - w tym gronie był m.in. dr Krzysztof Mruk, dziś na emeryturze, i dr Antoni Marcinek, dzisiaj ordynator w szpitalu przy ul. Siemiradzkiego - nie poddała się. Gabinet funkcjonuje do dzisiaj, mimo że przy szpitalu nie ma już fundacji.

Pacjentów - 80 bezdomnych mężczyzn - przyjmują na zamianę dwie lekarki: dr Maria Smarzyńska-Filipecka i dr Marianna Zdanowska. - Chociaż bywamy zmęczone, bo bezdomnymi opiekujemy się w czasie wolnym od pracy zarobkowej, mamy dużą satysfakcję z tej działalności. Ci ludzie potrafią być wdzięczni. A poza tym praca wśród ludzi, którzy wiele w swoim życiu przeszli, niektórzy mają za sobą prawdziwe dramaty, uczy pokory - mówi dr Smarzyńska-Filipecka.

Lekarka podkreśla, że gabinet świetnie wyposażony i ładnie urządzony to w dużym stopniu zasługa braci albertynów i wielu innych, życzliwych ludzi. Bracia albertyni z kolei wskazują, że bez zaangażowania lekarzy nie zdziałaliby wiele. - Chcemy jutro, o godz. 16 podziękować im i pomodlić się w ich intencji w naszej kaplicy klasztornej przy ulicy Krakowskiej - mówi brat Paweł Flis ze Zgromadzenia Braci Albertynów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski