Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od czasu do czasu. Cyrenejczyków nie brakuje

Barbara Rotter-Stankiewicz
I znowu ktoś dobrze pomyślał! Najpierw artyści z zespołu Dobczyce, którzy postanowili dać koncert, by zebrać pieniądze dla chorego dziecka. Potem ich krakowscy „koledzy po fachu”, którzy zgodzili się do nich dołączyć.

A gdy okazało się, że pomoc jest już niepotrzebna, bo ne leczenie chłopca pieniądze udało się zebrać wcześniej, nie odwołali koncertu, ale poszli za ciosem i postanowili go zorganizować na rzecz kolejnego potrzebującego. Miejmy nadzieję, że cegiełki zebrane w Nowohuckim Centrum Kultury wystarczą nie tylko na superwózek dla pana Pawła, ale i na inne potrzeby. Jego, albo następnej osoby, której jakość życia zależy właśnie od pieniędzy.

Na co dzień nie uzmysławiamy sobie, że nasza finansowa pomoc może mieć dla tak wielkie znaczenie. Bo jeśli ktoś nie ma problemów z y wyjściem po schodach albo wybraniem się na spacer, trudno mu sobie wyobrazić, że dla kogoś niepełnosprawnego i jego opiekunów, taki zmyślny pojazd oznacza swego rodzaju wolność i niezależność. Są sytuacje, w których stawka jest dużo wyższa, bo chodzi o czyjeś życie.

Niedawno jeden z księży namawiał swych słuchaczy, by rozejrzeli się wokół siebie i zwrócili uwagę na dwie sprawy: po pierwsze, czy mają koło siebie ewangelicznego Szymona Cyrenejczyka, który pomaga im nieść krzyż codziennych utrapień i nieszczęść. Po drugie - czy sami są dla innych takimi Cyrenejczy-kami. I to działąjącym nie pod przymusem, ale z miłości i współczucia dla innych ludzi. Wygląda na to, że nie jest tak źle...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski