Jan Pietrzak: JAK W KABARECIE
W trakcie wstępnych rozmów zaproponowałem, by w obecnej edycji, która przypada w XX rocznicę czerwcowych wyborów '89 roku, nawiązać do hasła "od Solidarności do Niepodległości", co zostało z aprobatą przyjęte przez organizatorów. Powierzono mi przygotowanie scenariusza. Zabrałem się do roboty z przyjemnością, ponieważ zapamiętałem tamten szczególny epizod jako coś niezwykle radosnego... Był to czas zwycięstwa nadziei nad siłami zła, wolności nad zniewoleniem. Uniesienia, jakie towarzyszyło przedwyborczym imprezom, nie da się z niczym porównać. Grało się jak na skrzydłach. Solidarność była nie tylko nazwą związku; była potężną siłą łączącą ludzi zgromadzonych na wiecach, emanacją polskiego ducha. Uważam, że należy choć w pewnym stopniu przypomnieć tamten nastrój i radość, jaka towarzyszyła zwycięskiej kampanii wyborczej, przez odpowiednią obsadę koncertu i właściwy repertuar.
Kiedy ku memu zdziwieniu któregoś dnia zadzwoniła redaktorka z "Dziennika", zainteresowana, jak postępuje praca nad scenariuszem, grzecznie wyjaśniłem, że pytania są przedwczesne bo jest jeszcze sporo czasu... Następnego dnia przeczytałem w "Dzienniku": "Szykuje się kolejna awantura. (...) 1 czerwca pod patronatem prezydenta Lecha Kaczyńskiego odbędzie się w Warszawie uroczysty koncert. To konkurencyjna impreza wobec rządowych uroczystości, które zaplanowano na 4 czerwca w Gdańsku".
Dlaczego tak detalicznie opisuję tę sprawę? Ano dlatego, że uwidacznia mechanizm szczucia, antagonizowania, z jakim mamy codziennie do czynienia ze strony mediów. Skąd "Dziennik" wie, że szykuje się awantura? Bo sam ją właśnie wywołuje. Ciekawe na czyje polecenie? Już wieczorem dramatyczny problem "konkurencyjnej imprezy" podchwyciła rozdrażniona do żywego TVN. Czyżby redaktorzy uważali, że rocznica zwycięstwa Solidarności nad komuną jest własnością rządu? Że nikt inny nie może jej uczcić? Dlaczego przeszkadza im nasz skromny koncert "od Solidarności do Niepodległości". Wystąpią w nim aktorzy, którzy tę drogę osobiście przebyli: E. Dałkow-ska, E. Geppert, M. Zawadzka, P. Fronczewski, M. Pietrzyk, P. Szczepanik i niżej pod pisany. Czy czujni redaktorzy i ich przełożeni próbują zablokować nasz koncert, by nie robić "konkurencji" rządowej imprezie? My zamierzamy jedynie trochę rocznicowo powspominać. Jakie możemy stanowić zagrożenie dla monumentalnej gali w Gdańsku? Gdański koncert z udziałem Kylie Minogue ma powalić świat na kolana. Podpowiadam tytuł: "Od Minogi do Tuska".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?