Mieszkańcy zbierają podpisy pod pismem, w którym sprzeciwiają się likwidacji samorządowych szkół. Władze gminy rozpoczęły proces wyzbycia się gminnego gimnazjum w Iwanowicach i czterech podstawówek w Celinach, Iwanowicach, Sieciechowicach i Widomej. Tyle jest jeszcze samorządowych z 11 wszystkich placówek w gminie. 6 już prowadzą osoby fizyczne.
Radni podjęli uchwały intencyjne o likwidacji szkół, a Związek Nauczycielstwa Polskiego Oddział Kraków-Powiat, planuje wystąpić do wojewody o unieważnienie tych uchwał. - Zbieramy podpisy pod pismem, w którym prosimy wojewodę o interwencje w sprawie oświaty w gminie Iwanowice. Sprzeciw organizujemy na skalę całego powiatu - mówi Arkadiusz Boroń, prezes krakowskiego oddziału ZNP.
Jak pisał "Dziennik Polski", pomysł oddania stowarzyszeniom wszystkich placówek, to ewenement, bo dotychczas tylko jedna gmina w Polsce - Hanna na Lubelszczyźnie, zlikwidowała wszystkie szkoły samorządowe, ale ta sprawa ma trafić do Trybunału Konstytucyjnego.
Wójt Iwanowic Robert Lisowski przelicza finanse i wychodzi mu, że nie starczy pieniędzy na szkoły. - Na oświatę wydajemy 12 mln 787 tys. zł, to za dużo jak na gminę z budżetem 25 mln zł. Mam brać kolejne kredyty na utrzymywanie szkół? - pyta.
Ludzie pamiętają, że w kampanii wyborczej obiecywał, iż utrzyma szkoły gminne, a do tego sprawi, że będą się samofinansowały. - Przeliczyłem się - powiedział nam, zastrzegając, że nie wiedział do końca jak trudna jest sytuacja. Mieszkańcy twierdzą, że mógł wiedzieć.
- Przecież w ubiegłym roku też był pomysł likwidacji gminnych szkół. Wówczas dyrektorką podstawówki w Widomej była żona obecnego wójta i z innymi nauczycielami walczyła o zachowanie placówki - wskazuje jedna z mieszkanek Celin.
Teraz podczas prezentacji sytuacji oświatowej w gminie była mowa o trzech lub czterech wariantach rozwiązania problemu, ale dyskusja toczyła się tylko wokół jednego: likwidacja i oddanie szkół stowarzyszeniom. Wójt przekonał do tego radnych. Z 15-osobowego gremium pomysł poparło 12 osób. Dwoje :Mariusz Baran i Renata Burda, głosowało przeciw, a jedna, Elżbieta Morek, wstrzymała się od jakiejkolwiek decyzji.
Odpowiedzialność za edukację spadnie na stowarzyszenia i osoby prywatne. Rodzice uczniów i nauczyciele podnieśli larum. Z każdej strony padają opinie, że szkoły nie tylko będą przejmowane przez stowarzyszenia, ale również wygaszane.
- Uczniów jest coraz mniej - przyznaje wójt i nie ukrywa, że może dojść do stopniowej likwidacji najmniejszych szkół.
Ze strony rodziców padają argumenty: Jak stowarzyszenia mają utrzymać szkoły, dostając tylko subwencję (i to przy malejącej liczbie uczniów), skoro gmina nie daje sobie rady?
Nauczyciele walczą o swoje miejsca pracy. Szkoły społeczne, które w tej gminie działają z powodzeniem, zatrudniają nie na Kartę Nauczyciel z 18-godzinnym pensum, ale na podstawie Kodeksu Pracy. - Nie jest tak, że nauczyciele pracują 40 godzin przy tablicy, ale nieco ponad 20. Jednak musieliśmy zdecydować, czy zamykać szkołę, czy utrzymać ją i mieć pracę - mówi Stanisław Szymski, prowadzący grzegorzowickie gimnazjum.
Ono było ostatnią przekształconą placówka w tej gminie. W Grzegorzowicach, podobnie jak w innych społecznych szkołach, np. w Poskwitowie subwencji i pieniędzy dodatkowo przekazywanych z gminy wystarcza na więcej pomocy dydaktycznych, niż w szkołach gminnych. - Jednak w społecznych nie wszyscy nauczyciele pracują na umowach o pracę, niektórzy mają tylko zlecenia - mówi Ewa Kulesza, nauczycielka z Widomej.
Rodzice obawiają się, że za mniejsze pieniądze nauczyciele nie zechcą pracować tak dobrze, wielu może odejść. - Straty na zmianach poniosą nie tylko obecnie przekształcane placówki, problem będzie także w tych społecznych, bo oprócz subwencji nie dostaną nic - dodaje Ewa Kulesza.
Arkadiusz Boroń z ZNP zaznacza, że w szkołach społecznych bezpłatna jest tylko podstawa programowa. - Za dodatkowe zajęcia prowadzący te placówki mają prawo pobierać pieniądze. Małe szkoły nie utrzymają się - mówi. - Szkoda, że gmina nie przystąpiła do rozmów, może należało zamknąć jedną z mniejszych szkół i w ten sposób próbować reorganizować oświatę, ale władze wolą to zrobić rękami stowarzyszeń - dodaje Boroń.
Nauczyciele nie mają wątpliwości, że część szkół zostanie wygaszona. - Gmina nie może zaręczyć, że w miejsce likwidowanych szkół stowarzyszenia założą placówki publiczne - mówi prezes krakowskiego oddziału ZNP. W oświadczeniu, które wydał informuje: "Istnieje duże prawdopodobieństwo, że gmina zostanie w przyszłości pozbawiona większości subwencji oświatowej. Brak skuteczności w wykonywaniu zadań publicznych (w tym wypadku prowadzenia szkół) może spowodować ustanowienie zarządu komisarycznego".
Szkoły w gminie Iwanowice w liczbach
* 12 mln 787 tys. zł - tyle pochłania oświata w gminie Iwanowice z budżetu wynoszącego 25 mln zł.
* 1 mln 220 tys. zł - tyle w 2014 r. gmina dołożyła ze swojego budżetu do subwencji przekazywanej przez ministerstwo, w tym 670 tys. zł na szkoły samorządowe i 550 na szkoły prowadzone przez osoby fizyczne.
Ile obecnie gmina dopłaca do poszczególnych szkół?
Gminne podstawówki
Szkoła Podstawowa w Celinach: 95 uczniów, dopłata 5 125,36 zł
Szkoła Podstawowa w Iwanowicach: 141 uczniów, dopłata 54 487,34 zł
Szkoła Podstawowa w Sieciechowicach: 80 uczniów, dopłata 203 896,42 zł
Szkoła Podstawowa w Widomej: 85 uczniów, dopłata 245 185,32 zł
Średnia dopłat w szkołach podstawowych:
759 zł do jednego ucznia. Tyle gmina ma obowiązek dopłacić do każdego ucznia w szkołach społecznych (prowadzonych przez osoby prywatne). W gminie Iwanowice są trzy takie podstawówki: w Damicach, Naramie, Poskwitowie. Łącznie mają około 200 uczniów.
Gminne gimnazjum
Gimnazjum w Iwanowicach: 130 uczniów, dopłata 161 379,77 zł.
Dopłata na jednego gimnazjalistę wynosi 2093 zł. Tyle gmina musi przekazać na każdego z uczniów w gimnazjach społecznych. Takie są trzy: w Grzegorzowicach, Naramie i Poskwitowie. Łącznie mają około 140 uczniów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?