- Można to było zrobić od razu, ale byłyby tysiące dodatkowych bezrobotnych i utrudnienia dla kupujących; istnieje możliwość zrobienia odstępstw i z tego skorzystaliśmy - mówi przedstawiciel sanepidu
- Niektórzy zarzucają mi, że ekspedientki zostaną starymi pannami, bo sanepid nie pozwala, by nosiły pierścionki, korale, klipsy, malowały paznokcie. To nie nasz wymysł; są odpowiednie przepisy dotyczące wyglądu sprzedawcy, który ma kontakt z żywnością. A ponadto, lepiej unikać możliwości połknięcia pierścionka, który ekspedientce wpadł do ważonych przez nią artykułów spożywczych - mówi Stanisław Pawlus, kierownik działu higieny żywności, żywienia i przedmiotów użytku Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
- Można to było zrobić od razu, ale byłyby tysiące dodatkowych bezrobotnych i utrudnienia dla części kupujących. Uznaliśmy, że powinniśmy iść ludziom na rękę; istnieje możliwość zrobienia odstępstw i z tego skorzystaliśmy. W obecnej sytuacji jest to jedyna droga - _mówi przedstawiciel sanepidu. W niektórych przypadkach przyjęto więc, choć przepis obowiązuje już od ponad 3 tygodni, że dochodzenie do spełnienia warunków będzie mogło jeszcze potrwać kilka miesięcy. Wyznaczono jednak konkretne terminy, które nie będą już mogły zostać przekroczone.
- _W przypadku obiektów, w których sprzedawane jest mięso i wędliny - przepisy przewidują m.in., że mają być odrębne stanowiska. W wielu małych kioskach nie ma na to warunków. Właściciele muszą się więc zdecydować - czy sprzedawać tylko mięso czy tylko wędliny; ewentualnie musieliby zatrudnić drugą osobę. Wyegzekwowanie nowych przepisów w branży mięsno-wędliniarskiej ustaliliśmy dla wszystkich na 31 kwietnia przyszłego roku; wzięliśmy nawet pod uwagę to, by było już po świętach. 1 maja wszystkie te obiekty muszą już działać prawidłowo - _mówi Stanisław Pawlus.
Przedstawiciele inspekcji sanitarnej już rozpoczęli kontrole w obiektach i w każdym indywidualne będzie ustalany termin osiągnięcia warunków przewidzianych przez nowe przepisy. Dotyczy to również innych branż.
Wprawdzie w przypadku pieczywa nie określono zasad precyzyjnie, ale zaznaczono, że musi być ochronione przed zanieczyszczeniem. Obecnie małopolski sanepid ustalił, że w województwie, w obiektach samoobsługowych, wszystko musi być pakowane.
Odrębny problem stanowią sklepy piekarnicze, gdzie pieczywo podawał sprzedawca. Do tej pory mógł to robić - biorąc np. chleb przez papier, woreczek, a później pobierając opłatę. Teraz także będzie można tak podawać chleb, ale obok podającego musi być kasjer. W sanepidzie postanowiono zrobić jednak pewną furtkę, gdyż nie wszyscy będą mogli zatrudnić dodatkową osobę. Otóż, gdy kasjera nie będzie (a tylko jeden pracownik - podający pieczywo i odbierający pieniądze) - całe pieczywo musi być w sklepie zapakowane, a nie podawane przez woreczek czy papier. Na spełnienie tego warunku dano czas do końca lutego przyszłego roku.
Wcześniej, gdyż 1 stycznia, będą musieli już spełnić warunki sprzedawcy lodów na gałki (z witryn, w lokalach). Jak oszacowano - w około 80 procentach punktów jest sprzedawca oraz kasjer, ale pozostali podają lody przez serwetkę lub uchwytem. To nie jest już dozwolone, ale postanowiono nie zmieniać warunków, jakie były w wydanych na ten rok zezwoleniach (obejmują one rok kalendarzowy).
O blisko rok (przy czym w każdym przypadku będzie to odrębna decyzja inspektora po wizycie w obiekcie), do 30 czerwca 2001 roku, przedłużono natomiast ostateczny już termin osiągnięcia zgodności stanu faktycznego z przepisami w zakresie handlu w obiektach stałych, które np. stoją na ulicach (budki, kioski). Obecnie muszą one już mieć podłączenie do ciepłej i zimnej wody, kanalizacji, dwukomorowe zlewozmywaki itp. - czego wiele nie ma.
- _Jeśli chodzi o obiekty ruchome, małej gastronomii, to większość będzie przeganiana i to od już. One mają wyraźne przeznaczenie - uzupełnienie sieci w miejscach, gdzie jest ona bardzo skromna, a tymczasem kotwiczą się na terenach, na które nie otrzymały lokalizacji. Mogą być jedynie na terenach wyznaczonych przez gminę - _mówi Stanisław Pawlus. - _W ostatnich dniach już wydaliśmy decyzje o unieruchomieniu kilku takich obiektów, w tym koło Dworca Głównego. Wprawdzie w części spraw zdecydowaliśmy się ostatecznie na stopniowe dochodzenie do warunków, które już obowiązują, a nie na natychmiastowe egzekwowanie ich spełnienia, ale inne rzeczy, np. obicie drzwi blachą (jeśli musi być), założenie siatki na owady, noszenie odzieży ochronnej, nakrycia głowy, pakowanie jaj itd. - będziemy od razu sprawdzać i karać, jeśli będą uchybienia. Starym obiektom daliśmy jeszcze trochę czasu, natomiast żaden nowy nie dostanie już zgody na otwarcie, jeśli nie będą spełnione wszystkie warunki określone w rozporządzeniu.
(J.ŚW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?