Zdecydowanie większe opłaty za postój w strefie płatnego parkowania dla posiadaczy samochodów, które nie spełniają norm ekologicznych - to jeden z pomysłów jaki pojawił się w Warszawie. Podchwycili go krakowscy radni, którzy piszą w tej sprawie do prezydenta Jacka Majchrowskiego. A urzędnicy przygotowują projekt, który ma zmienić zasady wydawania abonamentów mieszkańcom strefy.
Cel jest taki, aby ograniczyć liczbę aut wjeżdżających do centrum a jednocześnie zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza, do którego najbardziej przyczyniają się stare samochody.
Zróżnicowanie opłat miałoby dotyczyć abonamentów. Obecnie mieszkańcy strefy płacą za nie 10 zł za miesiąc, a pozostali - 250 zł. Bez względu na to jakim autem się poruszają.- Uważam, że należy poważnie zastanowić się nad tym, by faktycznie były droższe abonamenty dla właścicieli aut ze starymi, trującymi silnikami - mówi Teodozja Maliszewska (PO), wiceprzewodnicząca komisji infrastruktury Rady Miasta Krakowa. - Mogłoby to spowodować też, że mniej osób będzie sprowadzać z zagranicy takie auta - dodaje radna Maliszewska.
Podobnego zdania jest radny Łukasz Wantuch, z prezydenckiego klubu „Przyjazny Kraków”. - Już teraz promowane są samochody hybrydowe, których właściciele mogą wykupić tańszy abonament. Można więc zastosować takie rozwiązanie w przypadku aut z silnikami spalinowymi - wskazuje Łukasz Wantuch. Złożył właśnie interpelację do prezydenta w sprawie zmian zasad wydawania abonamentów na parkowanie w strefie.
W Urzędzie Miasta powstaje specjalny projekt uchwały, który ma wprowadzić nowe zasady funkcjonowania strefy płatnego postoju. Ma być niebawem gotowy. - Zostaną zaproponowane takie zmiany, by nie dochodziło już do sytuacji, w których na jeden lokal wydanych jest kilkanaście abonamentów - informuje Jan Machowski z biura prasowego magistratu. Szczegółów na razie nie chce zdradzać.
Przykład z Warszawy?
Dyskusja o zmianach w wydawaniu abonamentów w strefie rozgorzała już w Warszawie. Stołeczni urzędnicy rozważają m.in. pomysł wprowadzenia zasady, by prawo do wykupienia taniego abonamentu za 30 zł przysługiwało tylko jednej osobie zameldowanej pod danym adresem. Kolejni mieszkańcy zameldowani w tym lokalu płaciliby nawet kilka tysięcy złotych.
Co więcej po 2020 roku, prawo ubiegania się o jeden tani abonament mieliby mieć tylko posiadacze samochodów z ekologicznym silnikiem. Właściciele starych pojazdów, płaciliby zdecydowanie więcej. - Szukamy rozwiązań, to jedne z pomysłów- mówi Mikołaj Pieńkos z zarządu dróg w Warszawie.
Problem też w Krakowie
W krakowskiej strefie jest 29 tys. miejsc parkingowych. A ważne abonamenty ma ponad 35 tys. osób. Do strefy wjeżdża też tysiące kierowców, którzy wnoszą jednorazowe opłaty w parkomatach. Największy problem jest w tym, że na niektóre mieszkania wydanych jest nawet kilkanaście identyfikatorów - rekord to 14 abonamentów na jeden lokal. Wiele osób wcale nie mieszka w strefie, tylko została zameldowana przez rodzinę lub znajomych, by zdobyć tani abonament. I swobodnie wjeżdżają do centrum potęgując tam ruch.
Radny Wantuch w swojej interpelacji do prezydenta Krakowa - oprócz kwestii wyższych opłat dla posiadaczy aut ze starymi silnikami - pyta, czy możliwe jest wprowadzenie wyższej opłaty za abonament na drugi i następny samochód. Urzędnicy przypominają, że w Krakowie już kilka lat temu obowiązywała zasada, że na dane mieszkanie może zostać wydany tylko jeden abonament za 10 zł. Drugi i kolejne kosztował 250 zł.
- Takie rozwiązanie zostało zakwestionowane przez sąd - przypomina Jan Machowski z magistratu. Radny Wantuch sugeruje więc, aby urząd przeanalizował, czy jest możliwe wprowadzenie limitu - maksymalnie dwa abonamenty na jedno mieszkanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?