MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Opiekunka w szpitalu, Feluś gaśnie w schronisku

(MAT)
Fot. Magdalena Wielobób
Weź na kolana kota. Przez 14 lat Feluś był szczęśliwym kotem. Miał swój dom i ukochaną opiekunkę, która zapewniała mu spokój i miłość. Ale jego pani ciężko zachorowała.

Zanim poszła do szpitala, przywiozła kota do schroniska, bo nie miała nikogo, kto zechciał by się nim zaopiekować. Zostawiła go tu płacząc i nadal – w szpitalu – płacze na myśl o tym, co przeżywa jej ulubieniec.

Bo Feluś jest przerażony i wystraszony – nagle znalazł się w obcym miejscu, wśród obcych ludzi i kotów, oddzielony od domu i swojej pani. Rzadko rusza się z posłania, a ożywiają go tylko wizyty ludzi – głaskany przytula się i próbuje wejść na kolana.

Feluś jest pięknym, dużym, buro-białym wykastrowanym kocurkiem, zdrowym, spokojnym i bardzo przyjaznym w stosunku do ludzi; powinien także bez problemu dogadać się z nieagresywnym psem. We własnym domu może jeszcze przeżyć wiele szczęśliwych lat. W schronisku wkrótce się załamie i straci chęć do życia. Feluś czeka na swoją szansę w krakowskim schronisku przy ul. Rybnej 3 (tel. 12-429-74-72), a jego numer to K 38/06/15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski