- Do Bochni pojechaliśmy "gołą jedenastką" - rozpoczyna Andrzej Balon, trener Unii. - W 72 min straciliśmy jednego z podstawowych obrońców, Patryka Gąsiorka, któremu rywal ostro wszedł w nogi. Z kontuzją wytrzymał 10 minut, ale nie dał rady dłużej walczyć, więc kończyliśmy spotkanie zdekomletowani. Opuścił boisko w momencie, kiedy podyktowano przeciwko nam drugiego karnego.
W I połowie oświęcimianie starali się wyprowdzić kilka kontr, bezskutecznie. Z kolei po przerwie Moskwikowi nie udało się skończyć akcji Łacha. Goście mieli zbyt mało atutów.
(ZAB)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?