Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otaczarnia szybko nie zniknie

Redakcja
Wytwórnia Mas Bitumicznych stoi w Myślenicach już od trzech lat. I jeszcze postoi... Fot. Maciej Hołuj
Wytwórnia Mas Bitumicznych stoi w Myślenicach już od trzech lat. I jeszcze postoi... Fot. Maciej Hołuj
Na razie, decyzją starosty, spółka Poldim może użytkować asfaltownię do końca bieżącego roku, mimo że pierwotne uzgodnienia mówiły o trzech latach jej funkcjonowania przy ul. Słowackiego. Decyzja zezwalająca na użytkowanie została wydana 30 września 2008 roku.

Wytwórnia Mas Bitumicznych stoi w Myślenicach już od trzech lat. I jeszcze postoi... Fot. Maciej Hołuj

KONTROWERSJE. Wszystko wskazuje na to, że Wytwórnia Mas Bitumicznych, jedna z najbardziej kontrowersyjnych inwestycji blisko centrum miasta, wcale nie jest mobilna i tymczasowa

- Inwestor odebrał ją 2 października 2008 roku. W związku z tym - zgodnie z warunkiem mówiącym o czasie użytkowania tymczasowej wytwórni przez okres 3 lat - termin ten mija 2 października. Wiemy już jednak, że starosta zmienił własną decyzję pozwolenia na budowę. Niezmieniony pozostaje natomiast termin, do którego wytwórnia ma zostać rozebrana. To 30 czerwca 2012 roku - powiedziała nam wczoraj Agnieszka Berka, zastępczyni powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Myślenicach.

Jak się jednak dowiedzieliśmy, Poldim wystąpił o wydanie nowej decyzji środowiskowej dla tej inwestycji.

Wytwórnia Mas Bitumicznych, popularnie nazywane otaczarnią działa na Dolnym Przedmieściu od trzech lat. Kiedy ją tam lokowano, mówiło się o tymczasowej działalności, miała bowiem służyć konkretnemu celowi - przebudowie zakopianki, której fragment został oddany do użytku we wrześniu 2009.

Ostatecznie stanęło na trzech latach. W lipcu 2008 roku Artur Szumiec, ówczesny kierownik Wydziału Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego mówił, że pozwolenie zostało wydane z decyzją mówiącą o tym, iż wytwórnia może działać przez trzy lata, licząc od momentu rozpoczęcia użytkowania. - I zamierzamy ten wymóg wyegzekwować - zapowiedział wtedy kierownik Szumiec. Dziś tym wydziałem kieruje już inna osoba, on zaś jest szefem Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta i Gminy w Myślenicach.

Pytając wtedy różne osoby o opinie na temat otaczarni, jeszcze zanim rozpoczęła ona pracę, słyszeliśmy obawy - że będzie pylić, powodować hałas oraz niekorzystnie wpłynie na wizerunek miasta.

Później, we wrześniu 2008 roku, po tym jak otaczania rozpoczęła swoją działalność rozmawialiśmy z osobami sąsiadującymi z nią. Jeden z przedsiębiorców, którego firma sąsiadowała wówczas z inwestycją (dziś już tam nie funkcjonuje) skarżył się na pylenie, hałas i zapach. Rzecznik inwestora, którym jest firma Poldim twierdził, że wszelkie tego typu skargi są nieuzasadnione, gdyż uciążliwość tej inwestycji, jeśli chodzi o pylenie, zamyka się w granicach działki na której jest zlokalizowana. Uwagi o hałasie skwitował tym, że zapewne większy czynią samochody przejeżdżające obok drogą wojewódzką, a na skargę o unoszącym się zapachu asfaltu, odpowiedział, że jest to sugestia wywołana tym, iż skoro widać asfaltownię to pewnie czuć też asfalt. Początkowy okres działalność otaczani, nazwał "rozruchem" i zapowiedział, że później należy spodziewać się poprawy.

Wczoraj nie udało się nam z nim skontaktować. Jak usłyszeliśmy w siedzibie firmy w Tarnowie przebywa obecnie na urlopie. Nie był też wczoraj możliwy kontakt z żadnym z członków zarządu Poldimu.

Katarzyna Hołuj

[email protected]

Trzy pytania o otaczarnię

- Czy Gmina Myślenice wydaje, wydała lub ma wydać nową decyzję środowiskową dla inwestycji, jaką jest Wytwórnia Mas Bitumicznych na Dolnym Przedmieściu?
- Poldim złożył wniosek odnośnie wydania nowej decyzji środowiskowej na otaczarnię. Do końca roku firma ma zgodę od starostwa na jej użytkowanie. Natomiast obecnie gmina prowadzi postępowanie na wniosek inwestora. Jest to procedura administracyjna, która musi zostać zakończona decyzją.

- Jakie jest stanowisko Urzędu Miasta w sprawie ewentualnego pozostania tej otaczarni na dłużej?

- W zakresie wydawania decyzji środowiskowych nie decyduje czyjeś zdanie tylko obowiązujące prawo. Na dzień dzisiejszy otaczarnia przy ul. Słowackiego jest zgodna z planem zagospodarowania przestrzennego i ma prawomocną decyzję środowiskową, działa zgodnie z prawem. Można mieć różne zdanie co do jej funkcjonowania w tym miejscu, natomiast w tym wypadku nie ma ono najmniejszego znaczenia. Liczy się prawo. Jeżeli wszystko jest zgodne z prawem, gmina musi wydać decyzje pozytywną. Procedura trwa, badana jest dokumentacja.

- Czy Gmina wydała już decyzję środowiskową dla WMB, która miałaby powstać w Polance? Czy jest to opinia pozytywna czy negatywna?

- W dalszym ciągu trwa procedura postępowania. Wszystko jest zależne od tego, czy sprawa mieści się w przepisach prawa czy nie, a nie od decyzji urzędnika.

* ODPOWIEDZI UDZIELIŁ GMINNY SERWIS INFORMACYJNY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski